Holendrzy ujawniają skandal na Mundialu
Wokół Mistrzostw Świata w piłce nożnej jest ostatnio bardzo gorąco. Gorąc ten dotyczy nie tylko temperatur na Bliskim Wschodzie i emocji na trybunach. Wiele kontrowersji wzbudza cała otoczka mistrzostw. Dziś Holendrzy ujawnili kolejny skandal na Mundialu związany z FIFA i Katarczykami.
Jeszcze niedawno kapitan Pomarańczowych wybiegał na boisko z tęczową opaską z napisem „One Love”. Wiązało się to z akcją wskazującą, iż miłość to wspaniałe uczucie niezależnie od płci kochających się ludzi. Na Mistrzostwach Świata w Katarze ani on, ani inni reprezentanci pozostałych krajów nie pojawią się z taką opaską? Czemu? Jak przekazała w poniedziałek Holenderska Federacja Piłkarska (KNVB), FIFA zagroziła zawodnikom, którzy wyjdą z nią na murawę tym, iż otrzymają oni już na wstępie żółte kartki.
One Love
Kampania One Love to wspaniała inicjatywa, która sprzeciwia się dyskryminacji środowisk LGBTQ+, wskazująca, iż każda miłość jest piękna. W akcję promującą takie prospołeczne zachowanie włączyły się reprezentacje Anglii, Walii, Belgii, Szwajcarii, Danii, Niemiec i właśnie Holandii. Kapitanowie tych zespołów mieli wybiegać na boisko z tęczową opaską na ramieniu.
FIFA mówi nie
FIFA jednak powiedziała nie. Federacja sprzeciwiła się wyrażaniu poglądów politycznych, religijnych i społecznych na boisku i wokół niego. W efekcie dostało się też kwestii nawołującej do równości. Jak się okazuje, tej też nie można promować.
Prawie nie do powstrzymania
KNVB stwierdził jednak, iż nie będzie przejmował się decyzjami FIFA. Uznał, że kapitan reprezentacji wyjdzie z opaską One Love. Holenderski związek piłki nożnej uznał bowiem, że promowanie równości jest ważniejsze niż kara finansowa, jaką może nałożyć na niego FIFA.
Broń ostateczna
Słysząc to, FIFA zdecydowała się nie karać federacji a piłkarza. Organizacja wskazała, iż jeśli jakikolwiek zawodnik wejdzie na boisko z taką opaską, zostanie ukarany żółtą kartką. „Niewiarygodne, aby przenieść to z sali konferencyjnej na boisko” - tak tę decyzję skomentował De Jong, wskazując, iż polityka i układy zabijają football. Związek nie widzi jednak innego wyjścia jak nakazać kapitanowi założenie innej opaski. Nie można bowiem kartkami osłabiać drużyny. Zapewnia jednak, iż po tym, co się stało jest jeszcze bardziej za akcją One Love.
Nie urazić
Skąd taka decyzja FIFA? Wielu wskazuje na to, iż związek robi wszystko, by przypodobać się Katarczykom. Homoseksualizm w tym kraju jest bowiem mocnym tematem tabu. Jest on bowiem nielegalny w Katarze. Akty seksualne między mężczyznami są zaś karane nawet więzieniem.
Decyzja FIFA o karaniu piłkarzy nie jest zresztą jedyna. Zarząd organizacji stara się nie widzieć tysięcy ofiar, które zginęły przy budowie infrastruktury, pracując w wyjątkowo złych warunkach. Na skinienie szejków FIFA zerwała też umowy z dostawcą piwa. Praktycznie z dnia na dzień wprowadzając zakaz sprzedaży go na stadionach, przez co browar zapewne straci miliony dolarów.
Do tego wszystkie gdzieś w tle nadal przewija się wątek milionowych łapówek dla wpływowych decydentów FIFA, którzy mieli poprzeć organizację imprezy w Katarze.
Czy kapitan Holandii Virgil van Dijk podporządkuje się decyzji FIFA? Przekonamy się już dziś o 17, kiedy to „pomarańczowi” wybiegną na boisko zagrać z Senegalem.
Źródło: Nu.nl