Holendrzy mają coraz więcej problemów finansowych

Jak podała we wtorek NSR, liczba Holendrów proszących w tym roku o pomoc z powodu swoich problemów finansowych jest dwukrotnie większa niż w roku ubiegłym. Wiele z tych problemów spowodował obecny kryzys finansowy, powstały w wyniku epidemii COVID-19.

NSR, czyli Nederlandse Schuldhulproute to organizacja walcząca z zadłużaniem się Holendrów i pomagająca im wyjść z kryzysów finansowych. Podmiot ten współpracuje z rządem i samorządem oraz firmami, bankami i innymi instytucjami finansowymi. Wszystko po to, by pomóc ludziom w ich problemach ekonomicznych i sprawić, by udało im się spłacić zaległe zobowiązania. Działania te nie mają tylko pobudek altruistycznych. Pewna symbioza banków, NSR i władz opiera się na prostej zasadzie. Lepiej, by holenderski podatnik zapłacił dług w większej ilości rat i trochę później, niż nie zapłacił go wcale.

 

Ponad 100 000 osób

Jak podaje NSR od początku stycznia tego roku wsparcia w organizacji szukało ponad 100 tysięcy osób. Jest to blisko dwa razy tyle, co w roku ubiegłym. Wtedy bowiem w analogicznym okresie zgłosiło się do nich jedynie 54 tysiące płatników. Analizując te dane NSR wskazuje, iż średnio jedno na pięć gospodarstw domowych w Królestwie Niderlandów ma problemy z opłaceniem comiesięcznych rachunków. W największych miastach tego kraju, takich jak między innymi Amsterdam, Haga czy Utrecht problemy te dotyczą nawet co trzeciego gospodarstwa.

Kryzys koronowy przyczyną narastania problemów finansowych

Eksperci z NSR, mówiąc o ponad dwukrotnie zwiększonej ilości wniosków, zaznaczają, że to zapewne jeszcze nie koniec. Liczba podań ich zdaniem zwiększy się w ciągu następnych dwóch miesięcy. Na jesień mają się skończyć bowiem rządowe programy pomocowe dla gospodarki. To zaś może oznaczać zwolnienia. Ponadto po wakacjach skończą się również wszelkiego rodzaju „wakacje kredytowe”, udzielane przez banki chcące pomoc swoim klientom z racji pandemii. Ciemniejsze chłodniejsze jesienne dni to również większe zużycie prądu i gazu co też odbije się na wyższych rachunkach. W końcu nie można zapominać o możliwej, kolejnej fazie zarazy. Jeśli zaś dojdzie do lockdownu rzesza bezrobotnych w Holandii jeszcze bardziej się powiększy. W takiej sytuacji wzrost liczby osób zgłaszających się po pomoc w rozwiązaniu problemów finansowych do NSR jest niemal oczywisty.