Holendrzy a polskie Leopardy 2
Wojna na Ukrainie trwa już prawie rok. Zachód, widząc barbarzyńskie działania Rosji, już dawno przestał wysyłać obrońcom tylko sprzęt defensywny. Jednymi z głównych dostawców broni dla Ukrainy są Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Polska. Nasz kraj niedawno ogłosił, iż chce przekazać Kijowowi już nie tylko stare T 72, ale również nowe Leopardy 2. Co o tym myślą Holendrzy?
Decyzja o przekazaniu niemieckich czołgów na Ukrainę, mimo dobrej woli polskich władz nie może się odbyć bez zgody Berlina. Niemcy jednak byli dość sceptyczni. W kraju naszego zachodniego sąsiada panuje swoista walka dwóch stronnictw. Część polityków jest za. Inni, między innymi z Alternatywy dla Niemiec, nie chcą się na to zgodzić, wskazując, iż rząd i tak już aż zanadto zaangażował Niemcy w ten konflikt, a ich kraj powinien nie wysyłać ani jednej sztuki amunicji obrońcom. Wysyłanie broni bowiem tylko przedłuży konflikt, a przez to spowoduje straty w gospodarce Niemiec, która handluje między innymi z Rosją.
Holendrzy
Jak zaś do sprawy podchodzą Holendrzy? Kraj ten bowiem również dysponuje Leopardami, a ostatnio Rutte zgodził się na przekazanie holenderskich wyrzutni Patriot na Ukrainę. Czy pomysł Polaków będzie preludium do wysłania sprzętu pancernego też z Niderlandów?
Dziennikarze Nu.nl zapytali się swoich czytelników, co sądzą o pomyśle Polaków.
Prawdziwy wojownik
„(Niemcy) Od drugiej wojny światowej nie byli na czele ważnych decyzji i nie dziwię się, że marudzą przy tych czołgach. Nie chcą być ponownie obwiniani, jeśli to się nasili. Będą zadowoleni, że Polska naciska, aby mogli wskazać palcem Polskę, gdy coś pójdzie nie tak”. Pisze Stekeltje dodając, iż w pełni popiera działania Warszawy: „Polska udowodniła, że jest prawdziwym wojownikiem podczas II Wojny Światowej. Również polskie wojska straciły wielu ludzi za wolność Holandii. Nigdy nie powinniśmy o tym zapominać. To miłe działanie ze strony Polski, aby pokrzyżować plany zbrodniarzom wojennym z Rosji”.
Nie będzie bezpiecznej Europy
Podobnie uważa użytkownik Kandy, który przyklaskuje działaniom Polaków: „Dobrze. Bo jak przeczytałem dziś rano w innej gazecie: „Bez bezpiecznej i wolnej Ukrainy nie będzie bezpiecznej i wolnej Europy”. Trzeba zrobić wszystko, aby ich (Rosję) tam zatrzymać”.
Katyń
Jak się okazuje, Holendrzy znają polską historię i wiedzą też o Katyniu. „Irytacja Polski powolnym podejmowaniem decyzji przez Niemcy w sprawie dostaw czołgów Leopard 2 jest uzasadniona. Polska, która doświadczyła zbrodni katyńskiej podczas II Wojny Światowej, wie, jak bezwzględni są Rosjanie, gdy mają szansę pokonać Ukraińców. Działania Niemiec to porażka”. – pisze użytkownik _uithetOosten2020, dodając: „Jeśli Niemcy, z powodów historycznych, będą tak marudzić, Ukraina rzeczywiście może <wykrwawić się na śmierć>"
Ponura przyszłość
„Kiedy Ukraina upadnie, dyktatura zwycięży demokrację, a wtedy, moim zdaniem, czeka nas bardzo ponura przyszłość świata, której należy zawsze unikać” – pisze Matthew621 będąc również za przekazaniem Leopardów i poważnym militarnym wsparciem Ukrainy.
Holendrzy na tak
To tylko kilaka z wielu pozytywnych komentarzy odnośnie działań Polski. W opiniach, jakie przedstawiają mieszkańcy Niderlandów, miesza się uznanie za przyjęcie milionów uchodźców z Ukrainy, wspomnienia o trudnej przeszłości, jakiej doznała Rzeczpospolita z rąk Związku Radzieckiego czy o nowej zimniej wojnie.
Część Holendrów wskazuje też na "czkawkę II Wojny Światowej". Ludzie bowiem starają się też zrozumieć Niemcy, które nie potrafią podjąć decyzji. Uważają bowiem, iż na tamtejszych decydentach nadal ciąży piętno historii i tego, że godząc się na przekazanie czołgów, sprawią, że konflikt wybuchnie z nową siłą. Zaznaczają jednak, iż Berlin musi się obudzić, zrozumieć, że nie są to już lata 40. XX wieku, a druga dekada XXI i zupełnie inny świat.
Skutek
Opinia, jaką na temat pomysłu Polaków i bierności Niemców mają Holendrzy, nie jest jedyną. Podobnie myśli wielu ludzi w całej Europie Zachodniej. Doprowadziło to do ogromnej presji na Berlin. Na rząd Republiki naciskały nie tylko media, jak i politycy. Naciski te okazały się skuteczne. Dziś niemiecki gabinet oficjalnie wyraził zgodę na to, by Polska przekazała Leopardy Ukrainie. Gdyby tego było mało, część niemieckich mediów wskazuje, iż trafią tam też maszyny ze stanu Bundeswehry. Mowa tu o dwóch batalionach, czyli blisko 90 maszynach. Co więcej, mają one pochodzić ze standardu 2A6, czyli być jednymi z najnowocześniejszych "kotów" w tej rodzinie.