Holenderskie wojsko zagrożeniem dla samych siebie

W niedzielę 7 kwietnia 2019 roku, holenderskie ministerstwo obrony oficjalnie poinformowało, że w styczniu tego roku podczas ćwiczeń ich F16 ostrzelał sam siebie, w wyniku czego maszyna doznała dość poważnych obrażeń.


Mało brakowało, a holenderski pilot F-16 stałby się jednym z najlepszych pretendentów do tegorocznej nagrody Darwina.

Szybszy niż pocisk

Podczas ćwiczeń strzeleckich 21 stycznia 2019 roku, zadaniem pilota feralnej maszyny, było strzelanie do celów, na poligonie w Vlierhors. Atak został przeprowadzony z użyciem wielolufowego działka M55 Vulcan, montowanego w kadłubie maszyny. Zadanie zostało wykonane pomyślnie, ale to, co stało się dalej, mogłoby zakończyć się zdobyciem przez pilota nagrody Darwina.

Lotnik po oddaniu długiej serii pocisków strzelając pod niewielkim kątem, zwiększył swoją prędkość i przeszedł do lotu nurkowego, zmniejszając dość znacznie swoją wysokość. W tym momencie zadziałała fizyka. Balistyka pocisku, powodująca z racji oporów powietrza zmniejszenie jego prędkości i opadania, doskonale połączyła się z pełnym ciągiem dopalacza F-16. W efekcie kilka kilometrów dalej samolot wielozadaniowy dogonił swoje pociski. Te uderzając w poszycie samolotu dokonały kilku penetracji, co zaś doprowadziło do uszkodzeń kadłuba i silnika.

Na szczęście pomimo uszkodzeń, wytrzymała konstrukcja płatowca pozwoliła pilotowi bezpiecznie posadzić maszynę na lotnisku. Tym samym pozbawiając się możliwości zdobycia rzeczonej nagrody.

To się zdarza

Wydawać by się mogło, iż opisane zdarzenie jest praktycznie niemożliwe. A jednak. Sytuacja ta miała miejsce nie tylko współcześnie, gdy maszyny osiągają prędkość kilku machów. Podobne przypadki, ostrzelania własnymi pociskami miały miejsce już podczas II Wojny Światowej, gdy piloci P-47 Thunderbolt, lecąc lotem nurkowym z prędkością ponad 900km/h, trafiali na własne pociski. Zagrożenie to było jeszcze większe dla szybszych P-38, dlatego już podczas wojny wydano specjalne rozkazy nakazujące po wystrzeleniu zmianę kierunku lotu.

Zagrożenie dla cywilów

Ta niecodzienna sytuacja poskutkowała wszczęciem dochodzenia przez holenderskie lotnictwo, jak i służby cywilne. Nieszczęśliwy wypadek mógł się bowiem stać przyczyną poważnego zagrożenia dla personelu wojskowego, jak i cywili znajdujących się na ziemi. Zaczęto zastanawiać czy podczas strzelań ostrą amunicją, ustalone promienie bezpieczeństwa są wystarczające, ponieważ na czas i długość lotu amunicji za każdym razem mogą wpływać dziesiątki różnych czynników, od pozycji wysokości maszyny, z której seria została oddana, po warunki pogodowe.

Gdy śledztwo dobiegnie końca, armia przedstawi wyniki opinii publicznej. Powiedział podczas niedzielnej konferencji prasowej rzecznik ministerstwa obrony, Inspecteur-Generaal Veiligheid Wim Bargerbos.

Nagroda Darwina

Nagroda Darwina, to przyznawana pośmiertnie, popularna internetowa „antynagroda”. Otrzymują ją osoby, które na skutek własnego nieodpowiedzialnego, głupiego czy nieprzemyślanego zachowania doprowadziły do swojego zgonu.