Holenderskie „trolle” ukarane przez sąd w Amsterdamie

Wymiar sprawiedliwości w Amsterdamie skazał dwóch mężczyzn w wieku 49 i 41 lat na kary grzywny za przestępstwa na tle rasowym. Internetowe "trolle" miały niewłaściwie się zachowywać, komentując wydarzenia podczas upamiętnienia zniesienia niewolnictwa - Keti Koti.

Sąd orzekał w sprawie sprzed trzech lat. Dotyczyła ona obchodów mających miejsce w 2017 roku. Wtedy to wspomnieni w nagłówku mężczyźni podczas transmisji upamiętnienia Keti Koti na stronach NOS, AT5 i na Facebooku mieli wypisywać, delikatnie mówiąc, niewybredne komentarze. Wśród nich można było przeczytać między innymi, że „Surinam jest skarbnicą bezwartościowych robaków” oraz „Czy Apenheul otworzył nowy park?”. Chodzi o zoo, które specjalizuje się w małpach. Wiele z nich biega tam na wolności wokół zwiedzających.

 

Anonimowość w sieci

„Trolle” liczyły zapewne, iż mogą obrażać i wyzywać biorących udział w wydarzeniu czarnoskórych dzięki temu, iż przez internet są anonimowi. Podobne komentarze wypisywała bowiem nie tylko wspomniana wyżej dwójka. Wielu jednak takich internetowych hejterów wykazało się przynajmniej minimalną inteligencją, starając się ukryć jakoś swoją obecność w sieci. Przez co policji albo nie udało ich się wyśledzić, albo poszukiwania nadal trwają. 49 i 41-latek nie byli jednak tak pomysłowi i szybko wpadli w ręce stróżów prawa. Podczas przesłuchania również nie wykazali się zbyt dużym intelektem. Wskazali bowiem iż pisali oni swoje komentarze z Belgii, więc nie mogą być ścigani za zniewagi, rasizm przez Holenderską prokuraturę. Oskarżyciel i sąd bardzo szybko jednak wyprowadził ich z tego błędu.

 

Wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego

Kolejną linią obrony internetowych holenderskich „trolli” było to, że każdy ma prawo do wolności słowa i wypowiedzi. Tu sąd przyznał im rację. Zaznaczył jednak, iż wolność ta nie może uderzać w innych, nie może szykanować, zniesławiać, czy dyskryminować. W efekcie prokurator oskarżył mężczyzn o rasizm, poważne polaryzowanie społeczeństwa swoimi uwagami.

 

„Trolle” muszą sięgnąć do kieszeni

W rezultacie 41-latek otrzymał karę grzywny w wysokości 400 euro. Jego o 8 lat starszy kompan usłyszał niższy wymiar kary w wysokości jedynie 150 euro. Wszystko dlatego, iż mieszkaniec Rekem w Limburgii, wyraził żal za swoje zachowanie i przeprosił ofiary swoich niewybrednych wypowiedzi.