Holenderski poseł pedofilem?
Niderlandy to otwarty i tolerancyjny kraj. Nikt nie ma tam problemów, by parlamentarzysta był homoseksualistą. Sytuacja, w której jednak znalazł się jeden z posłów, jest szokująca nawet dla samych Holendrów. Polityk miał bowiem uprawiać seks z nieletnimi chłopcami. Czy to zakończy jego polityczną karierę?
Poseł i nastolatkowie
Poseł D66 zasiadający w Izbie reprezentantów, miał spotykać się z nieletnimi chłopcami i uprawiać z nimi seks. Część z nich miała mieć zaś zaledwie 16 lat. Posła oskarża się o transgresyjne zachowanie w stosunku do wielu nastolatków. Decydent miał wiedzieć, iż dzieci te są niepełnoletnie, ale i tak zdecydował się zapraszać je do domu i być w stosunku do nich bardzo bezpośredni.
Holenderskie media przedstawiają tu sytuację, w jakiej znalazł się 17-latek. Nastolatek miał otrzymać od posła wiadomość za pomocą Twittera. Polityk pisał, iż nastolatek jest bardzo przystojny i że musi się powstrzymywać podczas kontaktów przez media społecznościowe (by nie napisać za dużo). Podczas rozmowy poseł miał wskazać, iż wie, że jest dla niego za stary, ale i tak chce się z nim spotkać i „odprężyć” przy przekąsce i drinku.
Zauroczenie
Jak wspomina, obecnie już 20-letni mężczyzna, początkowo podobała mu się ta znajomość. Polityk wydawał się chłopakowi godny zaufania. Był czuły, wyrozumiały, a młodzieniec cieszył się, że ktoś poświęca mu uwagę. Początkowo były to zwykłe pieszczoty, głaskanie, „mizianie”. W pewnym momencie polityk miał stwierdzić, iż jest sam w domu i chce, by chłopak był obok niego. Wtedy zauroczony starszym mężczyzną nastolatek nie miał nic przeciw temu. Teraz przechodzą go dreszcze na samą myśl o tym co się stało.
To jednak niejedyny wyczyn polityka. W 2016 decydent miał spotkać się z innym nastolatkiem. Ten miał przekazać mężczyźnie, iż jest nieletni. Mimo to został on jednak zaproszony przez mężczyznę do domu. Nastolatek wspomina, iż polityk był bardzo bezpośredni. Zaraz po przyjściu chłopca zaczął go całować i kierować jego głowę w stronę swojego krocza. W efekcie 16-latek zaspokoił polityka oralnie. Następnie szybko uciekł z mieszkania mężczyzny.
Filmy porno z udziałem dzieci
10 lat temu również inny 16-latek trafił w ręce posła. Chłopak miał kilkukrotnie odwiedzać dom mężczyzny, gdzie gospodarz miał prezentować filmy porno z nastolatkami. Materiały te miały wprawić młodego gościa w odpowiedni nastrój. Nastolatek został wykorzystany oralnie. Jak wspomina, po tym również szybko uciekł z domu, czuł się brudny, bardzo brudny.
16 lat
W Królestwie Niderlandów seks z 16-latkiem jest dozwolony prawnie pod warunkiem obopólnej zgody. W obu podanych przypadkach nastolatkowie mieli wyrazić zgodę. W teorii nie powinno być sprawy. Pojawia się jednak pewne ale. Obaj pełnoletni już mężczyźni wskazują, iż zostali omamieni przez polityka. Decydent miał tak manipulować, by zadurzyć w sobie obu nastolatków. Udało się, niemal jedli mu z ręki. Mężczyźni mówią, iż polityk był bardzo sprytny i sprawił, iż zaufali mu.
Balansowanie na granicy prawa
Polityk miał spotkać się w sumie z 10 chłopcami w wieku od 16 do 18 lat. Swoje działania organizował jednak tak, iż te były w pełni legalne. Nastolatkowie mieli ukończone owe 16 wiosen. Prokuratura nie może więc ścigać posła. Wielu Holendrów jest jednak oburzonych, iż obecnie 45-latek współżył z tak młodymi ludźmi i wskazuje, iż to powinno zdyskwalifikować taką osobę z życia publicznego.
15-latek
Być może swoistym gwoździem do trumny polityka będą wiadomości przekazane przez obecnie 18-letniego chłopaka. 3 lata temu nastolatek bardzo często tweetował na tematy polityczne. W efekcie znajomość z nim nawiązał obecny poseł. Mężczyzna zaprosił nastolatka do swojej kancelarii w Amsterdamie. Początkowo młody chłopak nie widział w tym nic złego. Z zaproszenia jednak nie skorzystał. Teraz gdy patrzy na to przez pryzmat obecnych wiadomości, wręcz się wzdryga i wskazuje, że to wszystko było chore. On miał tylko 15 lat.
Koniec kariery
Po wszystkich tych informacjach, które wyszły na światło dzienne z mediów społecznościowych, D66 rozpoczęło wewnętrzne dochodzenie w sprawie posła. Polityk nie usłyszy raczej prokuratorskich zarzutów. Jego polityczna kariera jest raczej już zakończona. Może on bowiem zbyt mocno „ciążyć” formacji z racji tego co zrobił.