Holenderski Król i premier w Polsce w Auschwitz

Holenderski Król Willem-Alexander, królowa Máxima i premier Mark Rutte przybyli do Polski, by uczestniczyć w obchodach 75 rocznicy wyzwolenia Obozu Koncentracyjnego Auschwitz, które odbyły się 27 stycznia 2020 roku.

Koronowane głowy

W obchodach na terenie byłego nazistowskiego obozu oprócz pary królewskiej i premiera Niderlandów wziął udział również belgijski król Filip i niemiecki prezydent Frank-Walter Steinmeier. Nie zabrakło również innych delegacji, w sumie z 61 krajów świata. Koronowane głowy i politycy składali kwiaty i palili znicze ku pamięci pomordowanych. Wzięli również udział w obchodach rocznicowych, podczas których głos zabrał prezydent Polski Andrzej Duda oraz ofiary pamiętające koszmar tamtych dni.

Mocne słowa Polaka

Głowa naszego kraju stwierdziła, że nigdzie indziej w historii świata nie przeprowadzono zbrodni na taką skalę. Następnie dodał „Wszystko to trudno objąć umysłem. Ogrom dokonanej tu zbrodni przeraża, ale nie wolno nam odwracać od niej oczu. Nie wolno nam nigdy o niej zapomnieć”. Powiedział również, iż to na nas leży kultywowanie pamięci o tych czarnych kartach historii: „my, Polacy, przyjęliśmy na siebie już wtedy, kiedy dokonywał się Holokaust, kiedy nasi poprzednicy z narażaniem własnego życia nieśli ratunek mordowanym Żydom i w którym to zobowiązaniu my, współcześni Polacy – również ze względu na pamięć o naszych bohaterskich rodakach, takich jak Witold Pilecki i Jan Karski – konsekwentnie trwamy”. Oprócz kwestii czysto historycznych Andrzej Duda odwołał się również do sytuacji na świecie i prób fałszowania historii II Wojny Światowej, w kontekście działań Federacji Rosyjskiej czy prób negowania Holokaustu. Stwierdził, że jest to „bezczeszczeniem pamięci ofiar”, na które nie można sobie pozwolić.

11 przykazanie

Tym, kto dosłownie „skradł” jednak serca słuchaczy swoją przemową był, były więzień obozu, Marian Turski. Historyk stwierdził, że: "Auschwitz nie spadło z nieba. Auschwitz tuptał, dreptał małymi kroczkami, zbliżał się… Aż stało się to, co stało się tutaj”. „"To się wydarzyło, to znaczy, że się może wydarzyć, to znaczy, że to się może wydarzyć wszędzie”. Na koniec stwierdził, iż powinniśmy do swojego życia dodać jeszcze jedno, 11 przykazanie: „nie bądź obojętny”, ponieważ to właśnie bierność i obojętność społeczeństwa na początku, na małe formy represji doprowadziła w końcu do komór gazowych i wymordowania milionów istnień.

 

Niema obecność

Holenderski król ani premier nie zabrali głosu podczas obchodów. Te bowiem oprócz przemówienia gospodarza, prezydenta RP, skupiły się na wspomnieniach i relacjach ocalałych, byłych więźniów obozu.

Warto pamiętać również, iż sama kwestia Holokaustu w Królestwie Niderlandów nie jest również zakończona. Dopiero od niedawna, holenderskie koleje wypłacają odszkodowania rodzinom ofiar. Wszystko dlatego, iż czynnie pomagały III Rzeszy w eksterminacji tamtejszych Żydów i czerpały z tego gratyfikacje finansowe.