Haga umarza długi swoim mieszkańcom
Wczoraj wspominaliśmy, iż w przypadku ofiar Belastingdienst interweniował Ombudsman, ponieważ urzędnicy nie wywiązują się ze swoich obowiązków. Na szczęście, oprócz pracowników skarbówki poszkodowanym chcą pomóc również samorządy. Te zaś działają o wiele sprawniej. Doskonałym przykładem jest tu gmina Haga, która umorzyła długi rodzinom ofiar afery zasiłkowej.
Rada gminy Haga zdecydowała się anulować długi komunalne mieszkającym na swoim terenie ofiarom afery zasiłkowej. O działaniu tym poinformowali samorządowcy w poniedziałkowy wieczór. W sumie dzięki tej decyzji poszkodowane rodziny nie będą musiały oddać w 3 702 postępowaniach ponad 2 milionów euro należności, wynikających między innymi z nieopłacania czynszu.
W oczekiwaniu na ustawę
Jak już wielokrotnie wspominaliśmy na naszych łamach, Belastingdienst chciał uszczelnić system podatkowy. W efekcie w 2013 roku fiskus zaczął bacznie przyglądać się wielu ludziom, którzy otrzymywali zasiłek z tytułu opieki nad dzieckiem. Urzędnicy chcieli ukrócić przyznawanie tych dotacji osobom, którym się one nie należą. W praktyce doszło jednak do sytuacji, w której skarbówka wstrzymała świadczenia i nakazała spłatę przyznanych już środków tysiącom uczciwych ludzi. Z dnia na dzień osoby te nagle dowiadywały się, iż mają dług względem urzędu w wysokości przekraczającej nawet 20 tysięcy euro, który muszą spłacić, inaczej czeka ich wizyta komornika.
Oszuści
„Oszuści” ci musieli więc nagle zaciągać kredyty i zacząć żyć z ogromnym długiem. Z racji tego, iż gro środków szło na spłatę Belastingdienst, wielu rodzinom brakowało pieniędzy na zwykłe życie. Ludzie często musieli żyć od pierwszego do pierwszego i wybierać, czy w tym miesiącu zapłacić za gaz, czy czynsz za mieszkanie socjalne. To zaś powodowało, iż oprócz długu w urzędzie skarbowym, zadłużali się też względem miasta. W pewnym momencie niektórym rodzinom zaczęła nawet grozić eksmisja z powodu nieopłacania rachunków. Na szczęście sprawa afery zasiłkowej wyszła na jaw i szybko stało się jasne, że „oszuści”, na których miało uważać miasto, to w rzeczywistości „ofiary” systemu.
Naprawa
Urząd skarbowy, przy współpracy z rządem chce wprowadzić w styczniu przyszłego roku ustawę mającą uregulować zadłużenie poszkodowanych przez Belastingdienst. Projekt ten ma umorzyć część długów względem państwa i samorządu, w które wpadły rodziny, starając się spłacić skarbówkę. Działanie to, zdaniem władz w Hadze, idzie jednak zdecydowanie zbyt wolno. Dlatego też miasto wyszło z oddolną inicjatywą i zdecydowało się nie czekać na przepisy centralne. Dzięki czemu mieszkańcy regionu zostaną oddłużeni. Miasto zaś nie obawia się, iż straci te pieniądze. Wrócą one do budżetu z konta Belastingdienst.
Spokojne święta
Samorządowcy liczą, iż dzięki temu ludzie, którzy niczym nie zawinili, będą mieć przynajmniej spokojne, nadchodzące święta Bożego Narodzenia i z optymizmem wejdą w nowy rok.
Podobną decyzję, co Haga, już w maju tego roku ogłosił Rotterdam. Oprócz tych 2 miast również sto innych gmin planuje umorzyć długi komunalne poszkodowanym przez fiskusa. Nie chcą one bowiem żerować na krzywdzie ludzkiej i być współsprawcami tragedii, którą rozpoczął urząd skarbowy.