Dzieci znajdują ludzkie kości w Utrechcie
Dziecięca zabawa zakończyła się niesamowitym znaleziskiem. Podczas radosnych harców na jednym z terenów zielonych małoletni znaleźli ludzkie kości.
Całe zdarzenie miało miejsce w poniedziałek 29 lipca 2019 roku. Dzieci bawiły się na jednej z łąk – terenów zielonych nieopodal Cabauwsekade ,w Cabauw, miejscowości położonej na południowy zachód od Utrechtu. W pewnym momencie zobaczyły dość jednoznacznie wyglądające kształty. Gdy podeszły bliżej okazało się, iż są to kości. Ich wielkość i budowa przeczyły temu, iż mogły one należeć do jakiegoś zwierzęcia. Przestraszeni małoletni postanowili więc wszcząć alarm. Powiadomili o sprawie swoich rodziców oraz lokalną policję.
Badanie
Na miejscu wskazanym przez bawiącą się gromadkę pojawiła się policja. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren i pozwolili pracować specjaliście kryminalistyki sądowej. Ekspert zabezpieczył znalezione szczątki, a następnie zabrał je, by przeprowadzić dalsze dochodzenie. Szybko jednak potwierdziło się najgorsze. Znalezione elementy szkieletu należały do człowieka.
Dzieci podczas zabawy odnajdują ludzkie kości w Cabauw, w gminie Lopik.
Gdy informacja ta lotem błyskawicy rozeszła się po malutkim miasteczku, ludzie zaczęli snuć domysły, o zbrodni do jakiej mogło tam dojść. Na szczęście wszystkie spekulacje ucięły wyniki kolejnych badań. Według nich okazało się, że szczątki mają nieco ponad sto lat. To zaś oznaczało, iż jeśli nawet było to zabójstwo, to sprawa na pewno się już przedawniła, a ewentualni sprawcy również już od wielu lat nie żyją.
Hipotezy
Służby po przekazaniu informacji o wieku kości zamknęły sprawę. Doczesne szczątki znajdą najprawdopodobniej swoje miejsce w lokalnym ossuarium lub też zostaną skremowane, a prochy rozrzucone na cmentarzu.
Istnieje kilka hipotez, mówiących skąd mogły wziąć się tam te kości. Na pewno nie są to polegli, zaginieni podczas I Wojny Światowej żołnierze, ponieważ niespełna dwa dni po wypowiedzeniu wojny Serbii przez Austro-Węgry, władze królestwa Niderlandów ogłosiły neutralność i na terenie tego kraju nie odbywały się żadne działania wojenne. Dlatego też najbardziej prawdopodobna hipoteza mówi o tym, iż kości te zostały wykopane podczas prowadzonych kiedyś robót ziemnych na jednej z okolicznych działek budowlanych lub też przywiezione z ziemią z innego miejsca. Robotnicy zaś nie zwrócili uwagi na to co znajduje się w kilku tonach ziemi, którą przerzucali. Możliwe nawet, iż pobrano je z jakiegoś zapomnianego, zniszczonego przez czas małego wiejskiego cmentarzyka, o którym po dziesiątkach lat już nikt nie pamiętał.