Dwie kolejne ofiary koronawirusa w Holandii
Najnowsze wiadomości z Holandii, podane w niedzielę przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM), nie napawają optymizmem. W Niderlandach odnotowano dwa kolejne przypadki śmiertelne koronawirusa.
Jak podaje RIVM stan z 09.03, godziny 11:20, to 265 chorych zakażonych koronawirusem w Królestwie Niderlandów. Jest to wzrost o 77 przypadków w stosunku do sytuacji mającej miejsce 24 godziny temu. Zdecydowana większość chorych znajduje się na terenie Brabancji Północnej. Z tego też względu RIVM rozpoczął naukowe śledztwo w sprawie rozprzestrzeniania się patogenu na tym obszarze. Ponadto jak pisaliśmy już wczoraj, Instytut Zdrowia prosi by mieszkańcy tego regionu w przypadku gdy pojawi się u nich kaszel, gorączka lub przeziębienie pozostali w domu. Przynajmniej do czasu zakończenia dochodzenia dotyczącego rozprzestrzeniania się patogenu.
Dwie kolejne ofiary śmiertelne
Pierwsza śmiertelna ofiara koronawirusa zmarła w piątek, w szpitalu Izaaka, w Rotterdamie. Był nią 86-letni mężczyzna z Hoeksche Waard, który trafił do placówki z podejrzeniem choroby związanej z układem moczowym. Gdy jednak pojawiły się u niego problemy z oddychaniem, zdiagnozowano COVID-19.
W niedzielę służby medyczne poinformowały o kolejnych dwóch przypadkach. Najnowsze wiadomości z Holandii wskazują, iż dotyczą one 86-letniego mężczyzny leczonego w szpitalu Bernhoven w Uden oraz 82-letniego mężczyzny z Zuyderland Medical Center w Sittard. W obu tych wypadkach koronawirus sam w sobie nie był śmiertelny. Zintensyfikował on jednak dość poważne problemy zdrowotne, jakie w tym wieku występowały u obu pacjentów. Doszło więc do bardzo poważnego osłabienia, a w konsekwencji niewydolności organizmu. Tym, co jednak może budzić pewien niepokój, jest to, iż na chwilę obecną nie jest znane źródło ich infekcji. Nad jego znalezieniem pracują eksperci RIVM i GGD.
Epidemia
W ostatnich dniach możemy zauważyć stale rosnącą liczbę przypadków wystąpienia koronawirusa w Niderlandach. Jak wskazuje szef RIVM, Jaap van Dissel, to co obecnie obserwujemy to dobrze znane zjawisko w przypadku wybuchu choroby zakaźnej. Ekspert zauważa, iż zawsze po początkowym wahaniu co do liczby kilku przypadków, następuje gwałtowny wzrost zachorowań. Dlatego też oprócz pomocy chorym RIVN i GGD muszą teraz głównie skupić się na badaniu pochodzenia infekcji. Identyfikując źródła i drogi przenoszenia się patogenu, można go bowiem powstrzymać. Z tego też względu służby proszą chorych o pozostanie w domach. Być może, któryś z lekko przeziębionych mieszkańców Brabancji może być nieświadomym nosicielem COVID-19.
Chcesz poznać inne najnowsze wiadomości z Holandii? Odwiedź naszą stronę główną.