Drzwi z niespodzianką rodem z Petersburga
Kupowaliście w ostatnim czasie drzwi do swojego mieszkania/domu w Holandii? Jeśli tak, to może warto sprawdzić je dokładnie, bo być może zawierają one ukrytą we wnętrzu niespodziankę. Na trop bowiem takich drzwi z bonusem dla Holendrów wpadli rosyjscy celnicy.
Rosyjskie organy celne odkryły dużą partię papierosów mającą płynąć z Petersburga do Rotterdamu. Przerzut być może by się udał, gdyby nie to, że pewne drzwi prawie dosłownie otwarły się przed celnikami.
Jedna z rosyjskich firm wysyłała drzwi do Europy Zachodniej. Produkty tego typu produkowane w Rosji czy innych krajach byłego bloku wschodniego są zwykle tańsze niż podobne towary oferowane na zachodzie. Dzięki temu z łatwością znajdują one odbiorców nie tylko w postaci pojedynczych klientów, ale i sieci sklepów, które często oferują je jako tanie, a solidne produkty na każdą kieszeń. Tak też było i ze stolarką drewnianą w postaci drzwi z płyt MDF, upiększonych okleinami drewnopodobnymi. Taki zafoliowany pakiet miał trafić już na statek, by wyruszyć w drogę morską do Holandii, gdy nagle rosyjscy celnicy zobaczyli coś niezwykłego.
Otwarte drzwi
Okazało się, iż jedne drzwi otwarły się. Płyty, z których się składy po prostu się rozłączyły, odsłaniają wypełnienie. Nie był to jednak karton w postaci „plastra miodu”, jak ma to miejsce w budżetowych produkcjach, a paczki papierosów, które nagle zmieniały ten tani element wykończenia wnętrz w warty kilka tysięcy euro przedmiot. Dalsze badania wykazały, iż w każdych drzwiach zamiast wykończenia znajdują się papierosy z białoruską banderolą, w liczbie 560 paczek.
Do dwóch razy sztuka
Pierwszą tak ukrytą partię kontrabandy rosyjscy celnicy namierzyli 30 czerwca. Wtedy to sprawdzając przesyłkę, zawierającą partię kilku palet pełnych drzwi, znaleźli 84 000 nielegalnych paczek papierosów. Kilka dni później, 2 lipca, w ręce pograniczników wpadł kolejny transport. Tam również drzwi kryły w sobie ładunek papierosów z Białorusi. Był on jeszcze większy niż czerwcowy. Straż graniczna zabezpieczyła 104 000 paczek papierosów.
20% z lewego biegu
Może się wydawać, iż takie przerzuty nielegalnych wyrobów tytoniowych na zachód to pojedyncze przypadki. Dane pokazują jednak co innego. Blisko 20% wszystkich wypalanych w Europie Zachodniej papierosów pochodziło w ubiegłym roku z nielegalnych źródeł. Rynek ten stale się rozwija i rozwijać się będzie. Potrwa to długo, jak długo akcyza na wyroby tytoniowe w krajach takich jak Holandia czy Niemcy będzie rosła. Wielu ludzi nie interesuje bowiem skąd są papierosy, jeśli paczka potrafi być nawet o kilka euro tańsza. To zaś sprawia, iż sama tylko Holandia w ciągu roku traci blisko 200 milionów euro na niezapłaconym podatku od przeszmuglowanych paczek papierosów i tytoniu.