Dobre i złe wiadomości dotyczące cen paliwa w Holandii

Dobre i złe wiadomości dotyczące cen paliwa w Holandii

Mamy dla Państwa bardzo dobrą i złą wiadomość. Zaczniemy od tej dobrej. Władze w Hadze zdecydowały się, że nie będą podnosić wysokości akcyzy na benzynę i olej napędowy. Zła jest jednak taka, iż ceny paliwa i tak rosną. Obecnie sugerowana cena detaliczna za litr popularnej 95 wynosi 2,17 euro. Olej napędowy to zaś 2 euro za litr i najprawdopodobniej to nie koniec podwyżek.

10 centów

Ceny paliwa w Holandii bardzo szybko rosną. Jak wskazują dane UnitedConsumers, od stycznia tego roku zarówno ropa jak i benzyna podrożały o ponad 10 centów. Wszystko to efekt między innymi zamknięcia granic Unii dla rosyjskiej ropy i wydarzeń na świecie. Zawirowania polityczne na Bliskim Wschodzie, wojna między Izraelem a Hamasem, czy ataki na tankowce i inne statki na Morzu Czerwonym sprawiają, że sytuacja na rynku paliwowym jest wyjątkowo napięta.

 

Ryzyko

Wszystko to odbija się na cenie litra ropy. W wartości baryłki wliczone jest bowiem ryzyko całej transakcji. Gdy bowiem surowiec nie może płynąć rurociągami ze wschodu, by nie finansować zbrodniczych działań Kremla, musi on przybyć z innych miejsc. Norwegia niestety, mimo dużych wysiłków, nie może zabezpieczyć całego zapotrzebowania dla Europy. Surowiec musi więc płynąć ze Stanów Zjednoczonych lub Zatoki Perskiej. Dość powiedzieć zaś, iż wiele jednostek wypływających z tego drugiego rejonu świata bojąc się ostrzelania przez Huti, decyduje się opływać Afrykę. To zaś oczywiście generuje dodatkowe koszty, które trzeba przenieść na konsumentów.

Iskierka nadziei

Rząd nie musi więc zwiększać wysokości akcyzy, by zarabiać na paliwie, oprócz niej w benzynie czy oleju napędowym są też podatki oparte o wartości procentowe. W efekcie wraz ze wzrostem ceny rośnie też zysk kasy państwa.
W tym wszystkim jest jednak małe światełko w tunelu. Jak wspomnieliśmy na wstępnie, sugerowana cena detaliczna za litr paliwa to 2,17 euro. Wartości takiej jednak raczej nie zobaczymy na dystrybutorze. W grę wchodzi bowiem jeszcze konkurencja, dlatego też wiele stacji stara się zaoferować znacznie niższe ceny, ujmując nieco ze swojej marży i oferując promocję. Wszystko, by zarobić na efekcie skali, gdy z ich dystrybutorów korzysta większa ilość kierowców. Dzięki temu w Holandii paliwo zwykle jest o kilka, a czasem nawet (na stacjach bezobsługowych), o kilkanaście centów tańsze od ceny sugerowanej.

 

Wycieczka do Belgii

Dla tych zaś dla których i tak paliwo jest jeszcze za drogie, pozostaje wyjazd do Belgii. Tam bowiem na początku lutego paliwo było nawet o 40 centów tańsze na litrze niż w Holandii.

 

 

Źródło: Nu.nl