Dni wolne w Niderlandach. Holandia to kraj pracusiów czy leniwców?

Dni wolne w Holandii

Ludzie pracujący w Holandii w ciągu ostatnich kilku miesięcy mogli stwierdzić, iż ludzie tam częściej się bawią, niż pracują. Od kwietnia do czerwca praktycznie co kilkanaście dni pojawiały się święta i dni wolne.  Wielki Piątek, Wielkanoc, Dzień Króla, Dzień Wyzwolenia, Wniebowstąpienie i Pięćdziesiątnica sprawiają, iż tygodnie pracy są często krótsze niż zwykle. Mimo tego Holendrzy, na tle Europy Zachodniej są wyjątkowo pracowici. 

W Królestwie Niderlandów obchodzone oficjalnie są następujące święta:
Nowy Rok, Wielki Piątek, Wielkanoc i Drugi Dzień Świąt, Dzień Króla, Dzień Wyzwolenia, Dzień Wniebowstąpienia, Dwa dni Zielonych Świątek oraz Boże Narodzenie i Drugi Dzień Świąt. W sumie jest więc ich jedenaście. 

Owa liczba stawia Holandię w środku stawki krajów Europy Zachodniej, jeśli chodzi o święta i dni wolne od pracy. Królestwo Tulipanów zajmuje 7 miejsce (na równi z Francją, Danią, Luksemburgiem i Irlandią),  za szósta Belgią, która ma 12 dni ustawowo wolnych. Na pierwszym miejscu znajduje się zaś Finlandia, gdzie wolnych jest aż 15 dni. Na ostatnim zaś Niemcy, gdzie jest ich tylko 9. W przypadku naszego zachodniego sąsiada należy jednak pamiętać, iż z racji na federalny charakter kraju mowa tu tylko o liczbie dni wolnych w całym państwie. W poszczególnych landach sytuacja ta może się zmieniać. 

 

Święto, ale nie dzień wolny

W Holandii jest oczywiście więcej świąt. Sęk jednak w tym, iż nie każde święto państwowe w Niderlandach jest dniem wolnym od pracy. Często bywa tak, iż uczniowie i urzędnicy państwowi mają wolne, ale już przedsiębiorstwa nie. Kwestie te regulowane są w poszczególnych sektorach gospodarki i porozumieniach zbiorowych. Można więc powiedzieć, iż pod tym względem pracownicy w Holandii są poszkodowani.

Zatrudnieni w Niderlandach mogą zresztą narzekać nie tylko z tego powodu. Ustawodawstwo w krainie tulipanów sprawia, iż tamtejsze kadry mają zaledwie 20 dni płatnego urlopu, przez co znajdują się na samym dole zestawienia. W połączeniu ze wspomnianymi 11 świętami daje maksymalnie 31 dni wolnego (nie licząc sobót i niedziel). Jest to jeden z najniższych wyników na starym kontynencie. Francuzi mogą się bowiem cieszyć, np. aż 41 dniami płatnego wolnego.


Nie mamy się czego wstydzić

Jak w porównaniu z Holandią wypada Polska? Wyjątkowo dobrze. W naszym kraju mamy następujące dni wolne: Nowy Rok, Trzech Króli, Wielkanoc, Poniedziałek Wielkanocny. Święto Pracy, Święto Konstytucji 3 Maja,  Boże Ciało, Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, Wszystkich Świętych, Święto Niepodległości, Boże Narodzenie, Drugi dzień Bożego Narodzenia. Czyli dwanaście dni, co po odliczeniu Wielkanocy (niedziela) daje nam tak jak Holendrom 11 dni wolnego. Różnica jest jednak w dniach płatnego urlopu. My mamy ich 26, czyli o 6 dni więcej niż Holendrzy. 

 

Źródło:  Nu.nl