Deszczowy początek tygodnia – podtopienia w Holandii

Deszczowy początek tygodnia - podtopienia w Holandii

Początek tego tygodnia nie rozpieszczał pogodowo Holandii. W poniedziałek i wtorek w wielu miejscach kraju obowiązywały alerty pogodowe. Pojawiały się opady deszczu oraz burze z gradem. Miejscami dochodziło do lokalnych podtopień, gdy systemy kanalizacyjne nie były w stanie przyjąć tak nagłego ogromu wody lub były po prostu zatykane przez grad. Najgorsza sytuacja była we Frisian Buitenpost, gdzie cześć ulic przypominała obrazki, jakie widzieliśmy w poniedziałek w Gnieźnie.


Połowa miesięcznego opadu

W niektórych rejonach Utrechtu i Fryzji spadło nawet 25 milimetrów deszczu. Na pierwszy rzut oka nie wydaje się, to może zbyt dużo. Trzeba mieć jednak na względzie, iż jest to połowa miesięcznej sumy opadów dla tego regionu. To zaś starczyło, by sprawić spore problemy, zwłaszcza w miejscach, gdzie jest obniżenie terenu i woda tam grawitacyjnie spływa.

 

Zalana wioska

Tak właśnie było we fryzyjskiej wiosce Buitenpost. Jak wskazuje lokalny region bezpieczeństwa, doszło tam do małej powodzi z powodu ekstremalnych opadów. Na miejsce skierowano wiele służb ratunkowych, ponieważ sytuacja naprawdę nie wyglądała zbyt dobrze. Dziennikarze Omropa Fryslâna informują, iż wiele ulic zmieniło się w rzeki, których głębokość miejscami sięgała nawet 30 centymetrów. W niżej zaś położonych budynkach przeciążona instalacja wodnokanalizacyjna odwróciła swój bieg. W części domów ubikacje zamieniły się w fontanny, wypychając wodę z kulkami gradu do łazienek.

 

Ewakuacja

Silne opadu deszczu i rosnący poziom wody na ulicach sprawiły, iż zdecydowano się na częściową ewakuację znajdującego się we wsi ośrodka opieki społecznej. Do ośrodka skierowano zaś straż pożarną, by jak najszybciej usunęła z niego nadmiar wody.

 

Wody się nie boją

Pogoda jednak nie wszystkim pokrzyżowała plany w poniedziałkowe popołudnie. We Fryzji odbyła się wycieczka rowerowa Eleven Cities. Zanim jeszcze rajd ten wystartował organizatorzy, widząc prognozy, zgłosili się do osób mieszkających przy trasie, czy w razie konieczności i oberwania chmury przyjmą pod swój dach kolarzy, by ci mogli przeczekać największy deszcz. Ludność powiedziała tak i na starcie rajdu ustawiło się 13 740 osób. Później podczas imprezy okazało się, iż schronienie przydało się dwukrotnie, kiedy zaczęło mocno grzmieć. Mimo tych mokrych problemów impreza jednak się udała.

 

Deszczowy wtorek

Wtorek również był mokry w Holandii. W wielu rejonach kraju wczoraj do godziny 20 obowiązywał kod żółty, właśnie z racji możliwości wystąpienia silnych opadów. Tej nocy Opady mają nam towarzyszyć praktycznie przez cały ten tydzień. Miejscami ma pojawić się Słońce, by w ciągu kilku chwil nagle ustąpić miejsca burzowym lub deszczowym chmurom. Warto więc wychodząc zabierać ze sobą parasole, a jadąc autem unikać niecek pod wiaduktami czy dróg w obniżeniach terenu. Tam bowiem mogą tworzyć się kałuże, w których utopimy pojazd.

 

 

Źródło:  NU.nl