Czy wolno się zatrzymać na autostradzie podczas oberwania chmury?

Czy wolno się zatrzymać na autostradzie podczas oberwania chmury?

Pogoda w Holandii ewidentnie się popsuła. Wczoraj w wielu regionach kraju mieliśmy kod żółty z powodu opadów deszczu i silnego wiatru, w najbliższych dniach możemy dalej spodziewać się takiej pogody. Mimo to wiele osób jedzie w Holandii na wakacje lub przyjeżdża do Niderlandów na urlop.
Co zrobić, gdy podczas jazdy dopadnie nas ulewa i gradobicie? Czy wtedy można zatrzymać się na pasie awaryjnym?

Łatwo wyobrazić sobie sytuację, w której na skutek bardzo mocnych opadów deszczu w połączeniu z silnym wiatrem lub nawet burzą i gradobiciem na autostradzie jazda robi się bardzo nieprzyjemna. Opad bowiem skutecznie ogranicza widoczność, a woda lub kulki gradu na asfalcie sprawiają, że jezdnia zamienia się w ślizgawkę. W takich warunkach wielu kierowców decyduje się zjechać na pas awaryjny i na nim przeczekać najgorsze. Uważają, że tak będzie dla nich bezpieczniej. Nie chcą bowiem jechać na ślepo. Czy jednak taki manewr jest dozwolony i bezpieczny?

 

Przepisy

Co o takiej sytuacji mówi holenderski kodeks ruchu drogowego? Daje on odpowiedź, która raczej nikogo nie zadowoli. Brzmi bowiem ona „nie”. Rijkswaterstaat wskazuje, iż rozumie kierowców, którzy w pewnym momencie wręcz boją się jechać. Zaznaczają jednak, iż pas awaryjny służy do zatrzymania w sytuacji awaryjnej takiej jak uszkodzenie, popsucie się samochodu lub nagłe problemy z kierowcą czy pasażerem. W efekcie drogowcy wskazują, iż należy jechać dalej, zachowując ostrożność i dostosowując prędkość do warunków panujących na drodze. Jeśli zaś kierowca nie czuje się na siłach, by kontynuować jazdę, powinien on zjechać na najbliższy parking.

 

ANWB

Nieco inaczej widzi te kwestie ANWB. „Kiedy użytkownicy dróg nie są już w stanie prawidłowo prowadzić pojazd z powodu ekstremalnych warunków pogodowych – na przykład z powodu braku widoku na drogę – najlepszym rozwiązaniem jest zjechanie na pas awaryjny, tak jak w przypadku awarii lub choroby" – mówi rzecznik ANWB (holenderskiego stowarzyszenia reprezentującego kierowców), dodając: „Ważne jest, aby włączyć światła awaryjne, by inni użytkownicy dróg mogli Cię zobaczyć”. Jest to bowiem sytuacja ekstremalna, awaryjna, powodująca ogromne niebezpieczeństwo. Rozważamy tu bowiem sytuację jazdy praktycznie na ślepo lub gdy w każdej chwili może dojść do aquaplaningu z racji ogromnej ilości wody na drodze.

Policja

Jedni więc mówią, iż można drudzy mówią, że nie. Jak do sprawy podchodzi jednak holenderska policja? To ona może nas bowiem ukarać za taki postój. Komenda Główna Policji wie, iż przepisy w tej kwestii nie są idealne. Wskazuje, iż faktycznie zabronione jest zatrzymywanie się na pasie awaryjnym z powodu warunków pogodowych. W opisywanych tu jednak przypadkach policjanci wskazują, iż nie będą wystawiać za to mandatów, jeśli faktycznie sytuacja na drodze jest zbyt niebezpieczna, by kontynuować jazdę.

 

To też nie jest bezpieczne

Dlaczego w takiej sytuacji Rijkswaterstaat wskazuje, iż pod żadnym pozorem nie powinniśmy się tak zatrzymywać? Przepisy to jedno. Zatrzymanie auta na pasie awaryjnym również nie jest bezpieczne. W tak ciężkich warunkach zaparkowane auto może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Jest ślisko, ktoś zahamuje, osoba za nią nie zdąży zwolnić i będzie próbować ratować się, uciekając na pas awaryjny. Może wtedy dojść do wypadku i uderzenia w nieruchomy pojazd. Fizyka zaś dobitnie wskazuje, iż skutki takiego wypadku są dużo gorsze niż najechania na tył, kiedy to uderzający taranuje ofiarę nie z pełną prędkością z jaką jedzie, a różnicą prędkości obu pojazdów. Przy uderzeniu w nieruchomy pojazd siła jest o wiele większa.

 

Źródło:  AD.nl