Pomylił w sypialni 50-letnią żonę z 16-letnią pasierbicą?

Pomylił w sypialni 50-letnią żonę z 16-letnią pasierbicą?

Były funkcjonariuszy policji stanął przed sądem. Jego sprawa nie dotyczyła jednak służby, a wydarzeń w sypialni. Mężczyzna miał obmacywać swoją pasierbicę i dokonał, jak to nazwała prokuratura, pewnych sprośnych czynów. On jednak broni się, iż zrobił „źle, ale był to przypadkowy błąd” jak to możliwe?

rozliczenie podatku z Holandii

64-letni były już oficer policji Doesburger znalazł się przed sądem z pozoru prostej, acz szokującej sprawie. Mężczyzna miał obmacywać swoją 16-letnią pasierbicę. Oskarżony przyznał się do tego co zrobił. Wie doskonale, iż było to złe i bardzo tego żałuje. Gdzie więc tu cała komplikacja i niepewny wyrok? Chodzi bowiem o okoliczności, a te są wyjątkowo dziwne.

 

Jak mąż z żoną

64-latek idąc spać, często wchodził do łóżka, w którym na dużym materacu spała również jego żona. Zasypiając, obejmował ją swoją ręką, nierzadko łapiąc ją w tym momencie za pierś, czy czule muskając jej ciało, w tym okolice łonowe. W działaniu tym nie ma oczywiście nic zdrożnego i złego. Para jest ze sobą od lat, działania tego typu są w pełni akceptowalne przez kobietę, która nie ma nic przeciwko. Jest to zwykłe zachowanie.

 

Pomyłka

Co to ma jednak wspólnego z opisywanym molestowaniem pasierbicy? Tej feralnej nocy 16-lataka, być może z powodów koszmarów miała wejść do łóżka, w którym już leżała jej matka. Kobieta zrobiła miejsce swojemu dziecku i oboje spokojnie zasnęły. Po pewnym czasie do ciemnej sypialni wszedł również 64-latek. Ten położył się na swojej części łóżka, włożył rękę pod kołdrę i zaczął pieścić swoją żonę, tak mu się przynajmniej wydawało. Mężczyzna dotykał palcami piersi, pleców i pośladków, a także okolic łonowych partnerki. Dopiero rano, gdy się obudził, zdał sobie sprawę, iż osobą, którą pieścił w nocy była nie jego żona a jej córka.

 

Ciężki poranek

Był to bardzo więc ciężki poranek dla mężczyzny. Były policjant miał wcześniejszego wieczoru nieco popić. Rankiem zaś oprócz ewentualnego kaca alkoholowego, pojawił się ten o wiele większy – moralny. Jak wskazał prawnik, mężczyzna momentalnie się przyznał i przeprosił dziewczynę.
Oficer chciał wszystko wyjaśnić, porozmawiać z pasierbicą. To się jednak nie udało. Sprawa została oficjalnie zgłoszona, on sam zaś w tym względzie nie oponował. Zgłoszenie to zaś sprawiło, iż po 45 latach służby został zwieszony w policji, później zaś, jeszcze przed rozpoczęciem procesu, przeszedł na wcześniejszą emeryturę.

 

Nonsens

Prokurator uważa jednak, iż cała linia obrony to nonsens. Mężczyzna, nawet pod wpływem alkoholu powinien bez problemu rozróżnić ciało 16-letniej pasierbicy od 50-letniej żony, tym bardziej iż to drugie powinien znać na pamięć, jeśli często ją tak pieścił wieczorami. Oprócz tego oskarżyciel wskazuje, iż to, co się stało, odcisnęło ogromne piętno na nastolatce, która teraz boryka się z wieloma problemami psychicznymi. Domaga się więc dla byłego oficera policji kary dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności, z czego połowa z warunkowym zawieszeniem na trzy lata i zapłaty 5 tysięcy euro odszkodowania.
Jak do sprawy podejdzie sąd? Wyrok 17 maja.

 

 

Źródło:  AD.nl