Czy skuter ma sens?

Czy skuter dla Polaka pracującego lub mieszkającego w Holandii to dobre rozwiązanie?

Nie każdy Polak żyjący lub pracujący w Holandii może poszczycić się tym, że pracodawca zapewnia mu transport do i z pracy. Jeśli jest tego pozbawiony, pozostaje mu jedynie korzystanie z drogiej komunikacji miejskiej, roweru lub skutera. Dziś chcemy przyjrzeć się bliżej temu ostatniemu środkowi transportu i zastanowić się nad tym, czy to dobre rozwiązanie dla Polaków mieszkających w Niderlandach.

Holandia krainą jednośladów

Na holenderskich ulicach dominują rowery. Z racji innego klimatu niż w Polsce, jednoślady mogą tam być z powodzeniem wykorzystywane przez cały rok, bez podejrzeń o masochizm, gdy cyklista pedałuje przez zaspy przy minus 10 stopniach Celsiusa. Za rowerami przemawia również doskonała infrastruktura. Dziesiątki dróg rowerowych, liczne punkty naprawy, czy stojaki pozwalające na zapięcie jednośladu w praktycznie każdym miejscu. Niestety nie każdy lubi jazdę na rowerze, tym bardziej, kiedy podczas pracy wykonuje ciężką, pracę fizyczną. Pokonanie kilku, a nawet czasem kilkunastu kilometrów rowerem w jedną stronę, może spowodować, że zwłaszcza u ludzi o słabej kondycji, zmęczenie już przed rozpoczęciem zmiany. Jakie w takim rozwiązanie wybrać?

Skutery i motorynki

Bardzo ciekawą alternatywą jest skuter. Ten mały jednoślad w Holandii również jest tak samo popularny, jak rower. Ma z nim zresztą więcej cech wspólnych, ale o tym za chwilę. Holenderskie prawodawstwo wyróżnia dwa rodzaje skuterów. Pierwszym z nich jest tak zwany snorfiets. Można go przetłumaczyć jako „motorynka”. Jest to mały skuter, który osiąga maksymalną prędkość 25 km/h. Jest to niewiele, ale pozwoli na wyprzedzenie większości rowerzystów. Montujemy na nim niebieskie tablice rejestracyjne. Drugim typem jest bromfites, czyli klasyczny skuter, mogący osiągnąć prędkość 45km/h i posiadający żółte tablice rejestracyjne. Powyżej tych prędkości, w Holandii, mówimy już o motocyklach. Podział ten ma dość duże znaczenie dla kupującego, aby poruszać się motorynką lub skuterem nie musimy mieć ukończonych 18, a jedynie 16 lat.

Który wybrać

Wybór jednośladu zależy w głównej od naszych preferencji. Niemniej powinniśmy pamiętać również o pewnych kwestiach prawnych. Motorynki, mające blokadę maksymalnej prędkości na 25 km/h nie wymagają od nas jazdy w kasku. Nie wymagają też prawa jazdy, tylko w sytuacji, w której ukończyliśmy 18 rok życia przed styczniem 2013 roku. W przeciwnym razie potrzebne będzie prawo jazdy kategorii AM (coś, co jest odpowiednikiem polskiej karty motorowerowej), lub zwykłe prawo jazdy typu B. W przypadku zaś skuterów o większej pojemności, osiągających prędkość do 45 km na godzinę i jeżdżących z żółtymi tablicami, niezbędny jest już kask i obligatoryjne prawo jazdy AM, A lub B. Jednoślad z niebieską tablicą rejestracyjną pomimo swojej niższej prędkości ma dość znaczną zaletę w stosunku do typowego skutera. Można się nim przemieszczać po drogach rowerowych.

Czy skuterem można jeździć po ścieżkach rowerowych?

Zakup pojazdu

Jeśli decyzja o typie jednośladu została już podjęta, należy udać się nie do salonu, komisu a urzędu gminy. Wszystko po to, by zdobyć tam zaświadczenie potwierdzające zameldowanie na terenie Holandii. Bez tego, jeśli nie posiadamy holenderskiego obywatelstwa, nie zarejestrujemy maszyny.

Zakupu możemy dokonać od osoby prywatnej, w salonie lub komisie. Każda z tych opcji ma swoje plusy i minusy, wszystko więc zależy od zasobności portfela i preferencji kupującego.

Rejestracja pojazdu

Rejestracja pojazdu w Holandii jest niezwykle prosta i szybka. Jeśli kupujący posiada holenderskie dokumenty (dowód osobisty, prawo jazdy lub paszport), to przy zakupie skutera w komisie, salonie praktycznie wszystkie formalności załatwi za nas sprzedawca. Jeśli zaś kupiliśmy maszynę od osoby prywatnej, należy udać się na najbliższą pocztę w celu dopełnienia formalności.

Gdy kupujący nie ma obywatelstwa holenderskiego, musi udać się ze zdobytym wcześniej dokumentem potwierdzającym zamieszkanie w Holandii, do placówki RWD, czyli Państwowej Służby Ruchu Drogowego. Tam, po okazaniu wszystkich dokumentów, pojazd zostanie zarejestrowany. Wszystko to kosztuje około 10 euro. Co ciekawe, w Holandii tablice są przypisane do pojazdu, dlatego gdy maszyna zmienia właściciela ten nie dostaje nowych „blach”.

Ubezpieczenie

Ostatnim krokiem, by móc w pełni legalnie poruszać się motorynką, bądź skuterem jest wykupienie odpowiedniego ubezpieczenia. W tym wypadku, podobnie jak przy samochodach, możemy wybrać różne warianty ubezpieczenia OC i AC. Koszty te są bardzo zróżnicowane w zależności między innymi do wartości skutera, czy wybranej opcji. Niemniej można wykupić OC i AC za około 15 euro miesięcznie.

Gdy już zostały spełnione wszelkie formalności, możemy w pełni legalnie zacząć korzystać z jednośladu. W niektórych przypadkach, zwłaszcza w salonie czy komisie dopiero dysponując wszystkimi dokumentami, sprzedawcy wydadzą pojazd. Niemniej nie jest to regułą.