Czy Rutte wprowadzi dziś lockdown w Holandii?

Czy Rutte wprowadzi jutro lockdown w Holandii?

Plany wprowadzenia obowiązkowych przepustek koronowych w praktycznie wszystkich dziedzinach życia odniosły swój skutek. W Holandii znów zaczęła rosnąć liczba zaszczepionych przeciw COVID-19. RIVM podaje, iż obecnie zaszczepionych w Niderlandach jest 87,5 procent dorosłej populacji. Czy to jednak uchroni Holandię przed lockdownem? Liczba zakażeń nadal bowiem rośnie. 

Wprowadzenie przepustki koronowej w znacznie większej liczbie miejsc spowodowało wzrost wyszczepialności wśród Holendrów. Obowiązek skanowania kodu QR również w przypadku siłowni, basenów czy muzeów przyczynił się do zwiększenia liczby szczepień. Ogromne znaczenie miały również przecieki dotyczące planów wprowadzenia przepustek koronowych w sklepach przed świętami i zakładach pracy. Pomysł ten nie spodobał się wielu Holendrom, niemniej jednak pragmatyzm zwyciężył. Obecnie przynajmniej jedną dawką zaszczepionych jest 87,5% społeczeństwa.

Zbyt wolno i zbyt późno

Niestety jak pokazują najnowsze dane dotyczące liczby zakażeń, szczepienia te odbywają się zbyt wolno i zbyt późno. Mimo rosnącej liczby zaszczepionych w kraju nadal rośnie liczba zakażeń. Dlatego też, już kilka dni temu, rząd poprosił o ponowne utrzymanie odstępu 1,5 metra oraz zakładanie maseczek w sklepach. To jednak, jak widać, nie przynosi pożądanych rezultatów. Chorych jest może mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, ale presja na opiekę medyczną i liczba zajętych łóżek w szpitalach z racji udziału wariantu Delta (którego nie było wcześniej), jest bardzo wysoka. Trzeba więc działać dużo bardziej zdecydowanie.

 

Coraz więcej Holendrów się szczepi. Wirus jednak nie odpuszcza. Eksperci radzą rządowi wprowadzenie lockdownu na dwa tygodnie. Czy Rutte przyjmie propozycję epidemiologów?

 

OMT

W efekcie zespół zarządzania epidemią podał wczoraj, iż radzi rządowi, wprowadzenie „środków podobnych do blokady” Wszystko po to, by wstrzymać wzrost rozprzestrzeniania się koronawirusa. Lockdown taki miałby potrwać około 14 dni.

 

Czarny scenariusz

Na czym ów lockdown miałby polegać? W ciągu owych dwóch tygodni imprezy musiałyby zostać odwołane, a kina i teatry zamknięte. Oprócz tego powinny zostać ustalone nowe godziny otwarcia branży gastronomicznej i wprowadzone limity klientów w pubach, barach i restauracjach. Obyłoby się jednak bez godziny policyjnej.

2G

OMT chciałby również, by po okresie lockdownu rząd wprowadził regułę 2G. Co się pod nią kryję? To, iż osoby niezaszczepione nie mogłyby już otrzymać kodu QR, nawet po negatywnym teście na obecność COVID-19, co w praktyce pozbawiłoby ich możliwości uczestniczenia w życiu publicznym, w tym wyjść do restauracji, teatrów, kin lub na siłownie.

 

Sądny piątek

Czy jednak zalecenia te wejdą w życie? Dowiemy się tego najprawdopodobniej już dziś wieczorem (12 paździerika 2021) na konferencji prasowej premiera Marka Rutte. Gabinet musi bowiem zdecydować, czy Holandię pod względem finansowym i politycznym stać na takie działania.  A może lepiej poświęcić kilka(set) osób, by nie stracić twarzy w oczach wyborców i nie wydrenować budżetu państwa?