Czemu azylanci tak często wybierają Holandię?

Czemu azylanci tak często wybierają Holandię?

Holendrzy coraz częściej zastanawiają się, czemu przybywają do nich tysiące osób ubiegających się o azyl. Jest to o tyle dziwne, iż wedle najnowszych badań, Królestwo Niderlandów swoją polityką azylową nie sprawia, że kraj ten jest bardziej pociągający niż sąsiedzi. Wiele wskazuje na to, iż ludzie ci najczęściej nie mają po prostu wyboru i tylko szukają bezpieczeństwa oraz miejsc, gdzie mieszka już jakaś ich rodzina lub przyjaciele. Uchodźców nie interesuje polityka.

Błędne myślenie

Wielu polityków myśli, iż ludzie ubiegający się o azyl wybierają Holandię z racji na bezpieczeństwo socjalne, warunki, jakie oferują władze Niderlandów przybyszom. Rzeczywistość jest jednak zgoła inna. Jak wskazują naukowcy z Centrum Prawa Migracyjnego na Uniwersytecie Radboud w Nijmegen, nie ma czegoś takiego. Osoby, które decydują się na niebezpieczną podróż przez Morze Śródziemne, nie zastanawiają się dokąd trafią. Oni chcą uciec, wiedząc, iż każdy kraj na północy będzie lepszy niż bieda lub prześladowania, z której chcą się wyrwać.

 

Później jest podobnie

Gdy ludziom uda się przeżyć podróż przez Morze Śródziemne, zwykle również nie zaczynają analizować polityki prowadzonej przez poszczególne stolice. Naukowcy z Nijmegen, wraz z badaczami z Instytutu Verwey-Jonker, doszli do dla niektórych zaskakującego wniosku. Stwierdzili, iż nie ma żadnego związku między polityką azylową prowadzoną przez władze danego kraju, a liczbą osób chcących uzyskać w nim azyl.

 

Jazda

Wielu zresztą nie ma się nad czym zastanawiać. Ludzie ci często oddają wszystkie swoje oszczędności przemytnikowi i zdają się na niego. Są jak bagaż ukryty gdzieś w bagażniku, za paletami w ciężarówce. Ludzie ci nie zadają pytań, nie kłócą się. Gdy przemytnicy nie dają nawet gwarancji przeżycia tej drogi, to jak tu mówić o adresie, pod który mają trafić

 

Przyjaciele i rodzina

Co więc kieruje uchodźcami, że wybierają Holandię? Jeśli nie jest to ślepy traf dotyczący miejsca, gdzie wyrzucą ich przemytnicy, niektórzy kierują się do państw, gdzie mieszka ich rodzina, bliscy, przyjaciele. Osoby te stanowią zawsze jakiś punkt zaczepienia, dzięki któremu uchodźcy nie czują się aż tak obco. Drugą kwestią są finanse. Pytanie, czy gdy np. azylanci wylądują na plaży we Włoszech, mają pieniędzy na tyle, by udać się w dalszą drogę bez zgłaszania się do urzędu.

Lata

Co również ciekawe nie jest tak, iż ludzie Ci od razu trafiają do Holandii. Tacy też są, ale jest ich naprawdę mało. Większość często potrzebuje lat, by dostać się do Niderlandów. Nie mają oni bowiem pieniędzy, samochodu, możliwości szybkiego transportu, do tego na coraz większej ilości granic stają przed nimi wysokie płoty, praktycznie nie do pokonania. Oprócz nich nie bez znaczenia jest Rozporządzenie Dublińskie, przepis który nakazuje ludziom ubiegającym się o azyl meldowanie się w pierwszym kraju, do którego przybyli Jeśli to zrobią i zostaną złapani gdzieś po drodze, zostaną oni odesłani do państwa, w którym się zameldowali. W efekcie niektórzy muszą swą podróż zaczynać od początku.

 

Otwartość

Tu pojawia się kolejny powód, dla których azylanci wybierają ,np. Holandię, a nie zostają w Turcji, Grecji czy Włoszech. W krajach, w których każdego dnia na plażach lądują tysiące uchodźców, społeczeństwa są często dla nich wrogo nastawione. Ludzie mają już ich dość. Pojawia się rasizm, wrogość. W efekcie przybysze, bojąc się o swoje zdrowie lub życie, decydują się na to, by podróżować dalej. Gdzie? Do Niemiec, Belgii, gdzie jest dużo muzułmanów. Innym wyborem jest zaś Holandia, która słynie z równości i otwartości.

 

 

Źródło:  Nu.nl