Atak gazem na klinikę dla zwierząt w Amsterdamie?

Atak gazem na klinikę dla zwierząt?

Personel kliniki dla zwierząt w Amsterdamie mówi o bardzo niepokojącym wypadku. W środowy ranek pracownicy poczuli dziwny zapach w budynku. Później zaś znaleźli martwe ptaki i króliki. Czy więc substancja w powietrzu mogła uśmiercić zwierzęta?

Podejrzenia te wydawał się potwierdzać stan pracowników. Dwoje z nich mających kontakt z tym „dziwnym powietrzem” szybko zaczęło się uskarżać na bóle głowy i nudności. Na miejsce ściągnięto więc karetkę, która zabrała poszkodowanych do szpitala. Z budynku ewakuowano również pozostałe, żywe zwierzęta. Przyjechały po nie karetki dla zwierząt. Są one obecnie pod opieką i obserwacją.
Wszystko więc składało się w logiczną całość. Weterynarze jednak wskazują, iż zwierzęta, które zdechły były w złej kondycji i ich rokowania nie były optymistyczne. Mógł to być więc przypadek.

 

Co się stało?

Mimo wszystko jednak bóle głowy i nudności pojawiające się u pracowników w połączeniu ze zmarłymi zwierzętami w środku, mogły sugerować tlenek węgla. Skąd jednak czad w szpitalu dla zwierząt? Było to zastanawiające. I faktycznie aparatura strażaków nie wykazała CO w powietrzu. Zresztą sam tlenek węgla jest bezwonny, a tutaj obsługa mówiła o dziwnym, nienaturalnym zapachu. Mimo to straż pożarna zaleciła zainstalowanie, na przyszłość, dla bezpieczeństwa czujnika tlenku węgla.

 

Pytanie otwarte

Co więc sprawiło, iż ludzie źle się poczuli? Niektórzy dopatrują się w tym działania osób trzecich. W Holandii, jak i w każdym kraju są ludzie, którzy nienawidzą zwierząt. W sytuacji zaś kryzysu finansowego, czy jakichkolwiek innych niepokoi społecznych nasilają się wszystkie antagonizmy.
Ktoś mógł być więc wściekły, iż nie ma za co kupić jedzenia, a inni wydają tysiące euro na leczenie króliczka lub chomika. W takiej sytuacji mógł się on posunąć do ostateczności. Nie zawsze jednak potrzebna jest ideologia. Już wielokrotnie, nawet w takim kraju jak Holandia, policja aresztowała ludzi, którzy po prostu dla zabawy znęcali się nad zwierzętami. Nie można również zapominać, iż wszystko to mogło być również nieszczęśliwym wypadkiem z powodu rozszczelnienia się jakiejś instalacji.
Policja na chwilę obecną milczy w tej sprawie.

 

Źródło:  Ad.nl