Anioły poszukiwane

Anioły poszukiwane

To byłby kolejny smutny artykuł, w którym opisywalibyśmy jak po wypadku, do którego doszło w piątek rano, samochód, prowadzony przez ciężarną 30-latka, wpadł do kanału. Auto dachowało i głowa kobiety znalazła się pod wodą. Ofiara najpewniej by nie przeżyła. Na miejscu pojawiły się jednak „anioły”, które wydostały ją z wraku. Teraz jej mąż robi wszystko by ich odnaleźć i podziękować.

W piątkowy poranek, około godziny 7 rano, 30-letnia kobieta straciła kontrolę nad samochodem na Bunschoterweg w Nijkerk i wylądowała do góry kołami w rowie pełnym wody. Sytuacja była bardzo niebezpieczna. Ciężarna wisiała na siedzeniu głową w dół, a do auta wlewało się coraz więcej wody. Wszystko to sprawiało, iż życie kobiety i jej nienarodzonego dziecka było zagrożone.

Ratunek

Kobieta próbowała się uwolnić sama, ale ze średnim skutkiem. Na szczęście raptem kilkanaście sekund po wypadku w wodzie pojawiły się „anioły”, które wydostały przyszłą matkę z wraku.
„Pomogło jej dwóch lub trzech mężczyzn, kierowca autobusu, który jechał za nią i dwóch z jadących za nią samochodów osobowych. Mężczyźni weszli do rowu, a następnie ostrożnie wybili szybę samochodu. W ten sposób wyciągnęli moją żonę z pojazdu i zawieźli ją do sąsiedniego gospodarstwa, gdzie się nią zaopiekowano” -relacjonuje dziennikarzom AD, mąż kobiety.
To właśnie stamtąd kobieta trafiła do szpitala. Po badaniach stwierdzono, iż oprócz rozciętego palca, otarć po pasach bezpieczeństwa i wielu nowych siwych włosach, kobiecie nic się nie stało.

 

Po drzwi w wodzie

Sytuacja mogła jednak zakończyć się inaczej. Wrak auta leżącego na dachu jest bowiem zalany do poziomu drzwi. Jeśli więc kobietę nie uwolniono by z pasów najpewniej, by utonęła. Dlatego też jej mąż chce za wszelką cenę znaleźć jej „aniołów stróżów”. Uratowali oni bowiem nie jedną a dwie osoby. „Chcę im podziękować, odwiedzić ich osobiście, dać im coś małego. To wspaniale, że tak się zachowujesz w nagłych wypadkach. Chcielibyśmy również usłyszeć, jakie były ich wrażenia z tego poranka. To również dużo mojej żonie wyjaśni. W międzyczasie przez internet znalazłem jedną osobę - pozostałych nadal szukam. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze nawiązać z nimi kontakt” mówi przyszły tato holenderskim dziennikarzom, licząc, iż uda się odnaleźć pozostałych bohaterów.

 

 

Źródło:  AD.nl