AED w Holandii

AED - ten skrót naprawdę warto zapamiętać, ponieważ może uratować życie Tobie, Twojej rodzinie i przyjaciołom. Tym bardziej, że staje się on coraz popularniejszy w Holandii.


AED – skrót, który ratuje życie

AED, czyli Automatyczny Elektryczny Defibrylator (automated external defibrillator). To przenośne urządzenie przeznaczone do wykonania elektrowstrząsów, które znacząco podnosi szansę na uratowanie osoby, u której zatrzymało się krążenie i oddech. Maszyna ta zgodnie z nazwą, jest zautomatyzowana. Steruje nią komputer według zaprogramowanych algorytmów. Potrafi ona wykryć zarówno zbyt szybki rytm serca, tak zwane migotanie komór i przystąpić do defibrylacji. Niemniej sprzęt ten jest na tyle inteligentny, że po uruchomieniu i przyklejeniu elektrod prowadzi nawet niedoświadczonego ratownika przez cały proces reanimacji. Nie trzeba się więc znać na pierwszej pomocy. Drugim przymiotnikiem z nazwy jest zewnętrzny. Sprzęt ten nie wymaga żadnego rozcinania skóry pacjenta. Wystarczy przykleić elektrody, wedle instrukcji. Wystarczy podwinąć koszulę, sweter i przykleić je na ciele poszkodowanego. W przypadku złego ułożenia elektrod, maszyna poda odpowiedni komunikat. Wtedy trzeba je zerwać i nakleić ponownie. Ostatni człon nazwy - defibrylator, oznacza, że maszyna wysyła specjalny impuls prądu stałego, mający przez elektrody dotrzeć do serca i przywrócić mu odpowiedni rytm, od 60 do 90 uderzeń na minutę.

AED może uratować życie Tobie, Twojej rodzinie i przyjaciołom. Sprawdź, gdzie znajdują się najbliższe defibrylatory w Twoim otoczeniu.

AED w Holandii

Urządzenia AED potrafią, nawet z niewielką pomocą, nieprzeszkolonego w pierwszej pomocy światka, uratować życie poszkodowanego. Z tego powodu urządzenia te coraz częściej stają stałym elementem sklepów, czy urzędów w Holandii. Obecnie na terenie Niderlandów znajduje się blisko 18 000 tego typu urządzeń. Ich liczba wzrosła o blisko 45% w stosunku do ubiegłego roku. Co więcej, ponad 70% tych urządzeń znajduje się w miejscach dostępnych 24 godziny na dobę ,przez 7 dni w tygodniu, umożliwiając uratowanie życia niezależnie od pory dnia.

Wolontariusze

AED, to jednak nie jedyny element pierwszego ogniwa ratownictwa medycznego w Holandii. W ostatnim roku o ponad jedną trzecią wzrosła również liczba specjalnie przeszkolonych w udzielaniu pierwszej pomocy, wolontariuszy. Obecnie ich liczba wynosi blisko 225 tysięcy ludzi, znajdujących się na terenie całego kraju. Ci pracownicy pomocy cywilnej, za pomocą swoich telefonów, posiadają dostęp do specjalnej bazy danych, która powiadamia ich, gdy ktoś w ich okolicy potrzebuje pomocy. Zadaniem takiego człowieka jest dotarcia na miejsce z AED i rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo oddechowej lub wykonanie innych działań w zakresie pierwszej pomocy przedmedycznej. Według szacunków, wolontariusze pojawiają się na miejscu około 2,5 minuty przez służbami ratunkowymi. Dzięki temu znacząco wzrasta szansa poszkodowanego na przeżycie i powrót do pełnej sprawności.

W Holandii 80%, świadków wypadku, rozpoczyna reanimacje przed przybyciem służ porządkowych.

To jest potrzebne Holendrom

Wolontariusze i urządzenia AED ratują co roku życie i zdrowie tysiącom ludzi w Holandii. Wśród nich spotkać można Polaków, Niemców, Holendrów czy przedstawicielu wielu innych narodowości. Młodych i starszych, kobiety i mężczyzn. Rok rocznie, blisko 17 tysięcy osób w Niderlandach, doznaje z różnych powodów zatrzymania akcji serca poza szpitalem i z dala od wyspecjalizowanych służb medycznych. Dlatego taka pomoc sąsiedzka i brak obaw przed użyciem AED, jest niezbędne by wszystkim żyło się bezpiecznie. Celem jest tutaj stworzenie siatki wolontariuszy i takiego rozmieszczenia defibrylatorów, by czas rozpoczęcia akcji ratunkowej spadł poniżej 6 minut, a tym samym znacznie zwiększyć szanse na przeżycie