Holandia chce być milsza

Jacy są Holendrzy? Zimni, burkliwi, marudni. Czas to zmienić.


Potwierdzony stereotyp

Jacy są Holendrzy w oczach Polaków. Rodacy cenią ich przede wszystkim za uczciwość i słowność oraz punktualność. Niestety na tym pozytywy dość szybko się kończą. Jeśli zaś chodzi o negatywne cechy charakteru obywateli Niderlandów, wskazuje się najczęściej brutalną bezpośredniość w mówieni o czym się myśli. Są aroganccy względem innych. Wielu uważa również, że naród ten potrafi być bardzo niegościnny. Nie chodzi tu nawet o samych cudzoziemców, ale czasem nawet o sąsiadów, z którymi potrafią często żyć jak przysłowiowy pies z kotem. Opinie naszych rodaków nie są wcale nieuzasadnione, czy wynikające z tego, iż jesteśmy tam najczęściej tylko pracownikami sezonowymi. Taki pogląd odnośnie siebie mają nawet sami Holendrzy.

Gburowatość, znaną ze stereotypów o Holendrach wreszcie zauważyli sami… Holendrzy

Sami o sobie

Jak wynika z badań, sami Holendrzy wobec siebie również stają się coraz bardziej agresywni, a samo społeczeństwo robi się nieszczęśliwe i zgorzkniałe. Widać to choćby po działalności holendrów w mediach społecznościowych, gdzie w 2018 roku zanotowano prawie 150.000 tweetów ze słowem ‘kanker” – rak i nie chodzi tu bynajmniej o opisywanie ciężkiej choroby, a porównywanie kogoś właśnie do raka na zdrowej tkance społecznej. Wszystko w odniesieniu do innych Holendrów. Podobnie ma się sytuacja na drogach. Holendrzy stracili życzliwość za kierownicą. Blisko o jedną czwartą zmniejszyły się przyjazne zachowania, takie jak ustępowanie pierwszeństwa, miejsca parkingowego czy przepuszczanie kogoś. Do ponad 70% zwiększył się zaś procent zmotoryzowanych, skłonnych korzystać ze środkowego palca względem innych uczestników ruchu, czy pracowników drogowych. Niewiele lepiej jest w przypadku kwestii sąsiedzkich. W samym tylko Rotterdamie, służby zarejestrowały pond 3500 konfliktów sąsiedzkich. Wydawać się to może niezbyt wiele, ale należy pamiętać, że dotyczą one tylko jednego miasta, a na liczbę tę składają się tylko zarejestrowane, zgłoszone do odpowiednich służb konflikty. Ile jest cichych wojen, tego faktycznie nie wie nikt.

Osłódźmy się

Aby przeciwdziałać upadkowi pozytywnych więzi społecznych i życzliwości w holenderskim społeczeństwie organizacja Sire, specjalizująca się w komunikacji społecznej, rozpoczęła wczoraj kampanię pod nazwą #Doeslief, w której stara się ułagodzić Holendrów. Kampanię tę można przetłumaczyć jako „czy jest słodko”. W jej ramach, w prasie, radiu i telewizji ukazywać się będą przykłady i dane dotyczące nieuprzejmego zachowania Holendrów. Dzięki temu Sire ma nadzieję, że ludzie zaczną zdawać sobie sprawę ze swojego zachowania i zauważą, że złe nawyki, nieuprzejmość nie prowadzą do niczego dobrego. Wszystko to ma sprawić, że ludzie staną się mniej aspołeczni i bardziej życzliwi. W ramach tej akcji możemy więc zobaczyć scenki przy sklepowej kasie, w komunikacji miejskiej, własnym pojeździe, czy przed komputerem.
Kampania rusza z 18 spotami, niemniej jak wspomina jeden z jej twórców, mogłoby być ich nawet 50, tak wiele bowiem złych zachowań warto napiętnować.


Kampania będzie miała miejsce w prasie. radiu i telewizji. czy jednak przyniesie pozytywny skutek.

Pozytywny odbiór

Kampanię piętnującą złe, aspołeczne zachowania Holendrów popierają sami Holendrzy. Blisko trzy czwarte społeczeństwa uważa, że ta akcja to dobry pomysł. Niestety tak wysoki procent poparcia, może być największym problemem całej akcji. Większość społeczeństwa uważa bowiem, że trzeba piętnować negatywne zachowania. Problem w tym, że w przypadku wielu Holendrów akcja tam ma nauczać innych, a nie ich samych. Wszystko z powodu bardzo dużego ego, które każe im wierzyć, że oni się nie zaliczają do grupy gburowatych, a cała akcja skierowana jest do ich sąsiadów, ludzi w pracy, czy przechodniów spotykanych na ulic.

Warto jednak mieć nadzieję, że kampania przyniesie pozytywny efekt.