15 000 euro za pomoc w odnalezieniu Belga

Holenderska prokuratura w Bredzie wyznaczyła 15 000 euro nagrody dla osoby, która przekaże śledczym informacje pozwalające odnaleźć 56-letniego Belga, Johana van der Heydena.

Dochodzenie

Belg zaginął w niedzielę 2 czerwca 2019 roku. Wtedy to około godziny 20:30 opuścił swój dom w Lint. Od tego czasu nikt nie miał z nim kontaktu. Gdy mężczyzna nie dawał żadnego znaku życia, zaniepokojona rodzina zgłosiła sprawę zaginięcia na policję. Funkcjonariusze belgijskiej policji rozpoczęli śledztwo. Dochodzenie doprowadziło mundurowych do Holandii. Białą furgonetkę zaginionego, Peugeot Boxer, zauważono bowiem niedługo po zniknięciu mężczyzny, jadącą z Belgii do Bergen op Zoom. Później zaś pojazd udało się odnaleźć w Den Bosch. W samochodzie nie było jednak mężczyzny, auto stało puste. Z czasem śledczy uznali, iż Van der Heyden nie żyje.

Policja oferuje 15 000 euro nagrody za pomoc w odnalezieniu Belga.

Poćwiartowanie

Gdy wielu myślało, iż sprawa całkowicie stanęła w miejscu, 5 października policja przedstawiła nowe informacje. Niestety potwierdzały one wcześniejsze przypuszczenia o śmierci Belga. Detektywi uważają, iż ciało 56-latka zostało rozczłonkowane na drobne kawałki w szopie, w Steenbergen. Miało to się stać po rabunku na Belgu, który niestety przerodził się z zabójstwo. Tego też dnia, właśnie pod kątem ewentualnego pozbawienia życia mężczyzny policja aresztowała, 39-letnia kobietę ze Steenbergen i jej 18-letnia córkę. Dwójka ta, wyrokiem sądu z 23 października, została skazana na 90 dni aresztu. Oprócz niej za kratami przebywa jeszcze jedna osoba. Jest nią Belgijka, którą służby zatrzymały już w październiku. Śledczy nie informują jednak o jej roli w tej sprawie.

 

Przeszukanie

Wczoraj zaś funkcjonariusze belgijskiej i holenderskiej policji rozpoczęli „dochodzenie sąsiedzkie”, czyli działania mające na celu dokładne przeszukanie kilku ściśle określonych lokalizacji w Steenbergen. Działania te zawierają w sobie również pewnego rodzaju wizję lokalną, wskazującą hipotetyczne możliwości działań wykonanych przez napastników (zatrzymane kobiety nie biorą bowiem w nich udziału). Funkcjonariusze, działając na konkretnych małych obszarach, proszą również o pomoc mieszkańców. Prokuratura oferuje 15 tysięcy euro nagrody osobie, która wskaże, gdzie znajduje się Johan van der Heyden, jego ciało, części ciała lub przekaże informacje mogące zaprowadzić śledczych do zwłok.