Ważne zmiany na polskich autostradach

Od dziś wchodzą w życie ogromne zmiany na polskich autostradach. Na państwowych odcinkach autostrad A2 i A4 zniknął manualny pobór opłat. To nie oznacza jednak, iż rząd w przypływie dobroci pozwolił nam poruszać się po tych drogach za darmo.  Władze zamiast na ludzi postawiły na zaawansowaną technikę. O czym więc należy pamiętać, by nie skończyć z wysoką grzywną za nieuiszczenie opłaty za przejazd?

Pobór opłat nadal obowiązuje. Na odcinku Konin-Stryków (autostrada A2) i Wrocław-Sośnica (autostrada A4), skończyło się wydawanie biletów i opłacanie przejazdu przy zjedźcie kasjerowi kartą lub gotówką. Nowy sposób poboru opłat ma wprowadzić nasze drogi nie tylko w XXI wiek, ale również być odpowiedzią na ogromne korki, które powstawały na punktach poboru opłat gdy ruch się zwiększał z racji, na przykład świąt czy wakacji.

Jak więc będzie trzeba zapłacić za przejazd autostradą? Istnieją trzy sposoby. Każdy z nich wymaga jednak naszych wcześniejszych przygotowań i skorzystania z rządowych narzędzi przygotowanych specjalnie w tym celu. Pierwszą z nich jest aplikacja mobilna znajdująca się w naszym telefonie, drugą specjalne urządzenie montowane w naszym pojeździe, trzecią opłacenie biletu na stacji paliw.

 

Od dziś znika ręczny pobór opłat na polskich autostradach, na odcinkach A2 Konin-Stryków i A4 Wrocław-Sośnica.

 

Aplikacja

Najwygodniejszym rozwiązaniem wydaje się aplikacja. Program można pobrać za darmo w sklepach Google Play oraz App Store. Sama aplikacja to jednak zbyt mało. Oprócz tego należy założyć Konto Klienta. Aby tego dokonać będą potrzebne nam dane naszego pojazdu, adres i e-mail, a także najlepiej Profil Zaufany lub profil mObywatel. Gdy wypełnimy już wszystkie formularze na portalu i podamy dane rozliczeniowe, możemy połączyć konto z aplikacją. Czy to wystarczy, by ruszyć w drogę? Już prawie. Warto jeszcze doładować konto przedpłacowe tak, by mogło nam automatycznie pobierać opłatę za przejazd. Najniższą kwotą, jaką możemy to zrobić, jest 20 zł.

Po tych czynnościach możemy już jechać na autostradę. Zanim jednak miniemy miejsca dawnych bramek, należy odpalić ową „apkę”, wybrać pojazd (jeśli mamy ich kilka) i nacisnąć „start”. Pamiętajmy, by mieć również w pełni naładowany telefon, pakiet internetu i działającą nawigację GPS. Bez tego program może, mówiąc kolokwialnie, „zgłupieć”.
Co zaś do wygody używania całej aplikacji – polecamy zapoznać się z ocenami, jakie zebrała.

etoll

Jak widać eToll nie cieszy się zbyt dobrymi opiniami. Dlatego też niektórzy wskazują, by zwrócić uwagę na aplikację Autopay, którą wydaje się być rozsądną alternatywą dla rządowego oprogramowania.

 

 

Bilet

Na przejazd autostradą można kupić również stosowny bilet dostępny w aplikacji lub u partnerów. Jak można przeczytać na oficjalniej stronie systemu eToll: „Bilet możesz kupić z wyprzedzeniem jeśli podasz numer rejestracyjny samochodu, odcinek autostrady oraz planowaną datę i godzinę rozpoczęcia przejazdu. Bilet będzie ważny 48 godzin od wskazanej daty. Jeśli zmieniłeś plany, możesz go zwrócić przed zadeklarowaną godziną startu podróży”.

ZSL

Oprócz dwóch powyższych możliwości istnieje również trzecia opcja. Możemy bowiem wykorzystać urządzenia OBU lub ZSL, które dostępne są u ich dystrybutora – Ministerstwa Finansów lub jednego z operatorów OBU. Rozwiązanie to spodoba się kierowcom samochodów ciężarowych, ci bowiem już wcześniej korzystali z tego typu systemu tylko pod nieco inną nazwą viaToll. Jednak nawet oni muszą stworzyć sobie dedykowane konto w nowym systemie eToll.

źródło: etoll.gov.pl

źródło: businessinsider.com

źródło: conowego.pl