Zatrzymanie obywatelskie i więzienie dla Polaka
34-letni obywatel naszego kraju został skazany pod koniec września na dwa tygodnie więzienia za próbę kradzieży roweru. O całej sprawie poinformowali niedawno policjanci z Waddinxveen-Zuidplas.
Policja nie miała co robić
O całej sprawie poinformowała niedawno komenda policji w Waddinxveen-Zuidplas. Chociaż funkcjonariusze opisują zatrzymanie i wyrok dla Polaka, to sami nie są bohaterami tej sprawy. Wszystko dlatego, że mundurowi podczas całego incydentu byli w sumie tylko niejako taksówką dla niedoszłego złodzieja jednośladów.
Całe zdarzenie miało miejsce 22 września Wild Fens w Moerkapelle. Tego dnia mieszkańcy tamtejszych domów zauważyli niespotykaną tam wcześniej osobę. Był nią mężczyzna w średnim wieku. Człowiek ten przechadzał się ulicą jak zwykły pieszy. W pewnym momencie jednak przystanął przed jednym z przypiętych przy drodze rowerów. Podziwianie jednośladu nie jest zabronione, tym bardziej że w krainie gdzie rowery są często podstawowym środkiem transportu, niektóre modele osiągają cenę porównywalną do kilkuletnich samochodów, ciesząc oko właścicieli i wzbudzając zazdrość u innych cyklistów. Chwila kontemplacji bicykla zmieniła się jednak dość szybko w delikatne próby majsterkowania przy nim. To zaś już dość mocno zaniepokoiło świadków całego zdarzenia. Ludzie niewiele myśląc postanowili podejść do człowieka, by zapytać co robi.
Polak został skazany na 14 dni więzienia za próbę kradzieży roweru, ale najprawdopodobniej posiedzi za kratami dłużej.
Pościg
Gdy mężczyzna zobaczył, że skupił na sobie uwagę przechodniów, a co gorsza część z nich zaczęła zmierzać w jego kierunku, postanowił się wycofać. Nie zrobił tego jednak z dyskrecją, a po prostu zaczął uciekać, biegnąc przed siebie. To zaś potwierdziło podejrzenia świadków, iż osoba ta miał nieczyste intencje. Rozpoczął się pościg, który jednak nie potrwał zbyt długo. Szybko wyszło na jaw, że Holendrzy ścigający mężczyznę mają naprawdę dobrą kondycję i łatwo dopadli zbiega na Bredeweg. Gdy mieszkańcy Moerkapelle obezwładniali podejrzanego okazało się, że jest to Polak. Ponadto znaleziono przy nim rzeczy, które dobitnie świadczyły o celu, jaki postawił sobie nasz rodak. Chciał ukraść rower, dlatego też wyposażył się we wszystkie niezbędne ku temu narzędzia ułatwiające to zadanie.
Ekspresowy wyrok
Gdy zaalarmowani całą sytuacją funkcjonariusze dotarli na miejsce, nie pozostało im nic więcej do roboty jak tylko zabrać mężczyznę na komendę. Tam oprócz potwierdzenia narodowości ustalono, iż zatrzymany ma 34-lata.
Dzięki złapaniu na gorącym uczynku i wielu obciążających dowodach Polak został skazany w trybie uproszczonym na okres dwóch tygodni więzienia. Wiele wskazuje jednak na to, iż 34-latek posiedzi jeszcze siedem dni dłużej. Nasz rodak miał już bowiem wcześniej konflikt z prawem i ciążył na nim tydzień więzienia w zawieszeniu.