Holendrzy zatrzymali winnego śmierci 44-letniej Anny?
Funkcjonariusze policji zatrzymali mężczyznę, który zdaniem stróżów prawa odpowiada za śmierć naszej 44-letniej rodaczki, której ciało odnaleziono w krzakach, w pobliżu ścieżki rowerowej na Strausslaan, w Roosendaal, w drugiej połowie sierpnia. Kim jest podejrzany o śmierć Anny?
Służby mundurowe pracują nad sprawą śmierci 44-letniej, bezdomnej Polki, której ciało odnaleziono późnym wieczorem 19 sierpnia nieopodal ścieżki rowerowej na terenach zielonych przy Strausslaan w Roosendaal. Świadkowie, którzy odnaleźli kobietę, próbowali udzielić jej pierwszej pomocy. Ich wysiłki jak i późniejsze działania ratowników nic nie dały. Kobieta już nie żyła. Jak zginęła? Początkowo nie było to wiadome. Po obdukcji stało się jednak jasne, iż nie odeszła ona z przyczyn naturalnych, choroby, czy wypadku komunikacyjnego. Kobieta została bardzo mocno pobita i przemoc ta doprowadziła do zgonu.
Kto zabił kobietę?
W tym momencie rozpoczęło się śledztwo w spawie. Policja rozpytywała okolicznych mieszkańców, analizowała też nagrania z kamer. Śledczy nie mówili jednak o żadnych tropach oprócz tego, iż otrzymali 7 wskazówek. Nieco bardziej rozmowni byli autochtoni. Ci wskazywali, iż kojarzyli Polkę, która mieszkała w tamtejszym parku. Kobieta, która była najprawdopodobniej pracownicą migrującą, straciła zatrudnienie wraz z dachem nad głową. Ich zdaniem nie sprawiała uciążliwości. Była miła i uczynna. Podobną opinię o niej mieli też przedstawiciele lokalnej pomocy społecznej. Wszyscy oni wskazywali też, iż Polka miała żyć razem z jakimś mężczyzną, najprawdopodobniej jej partnerem. Policja tego nie potwierdziła.
Zatrzymanie
W miniony wtorek doszło jednak do przełomu. Rzecznik policji w Roosendaal przekazał, iż oficerowie zatrzymali 41-letniego mężczyznę zamieszanego o zabójstwo Anny. Ma nim być obywatel Rzeczypospolitej, bez stałego miejsca zamieszkania w Holandii. Czy to on zabił Polkę, czy być może jest powiązany ze sprawą w jakiś inny sposób? Rzecznik nie chce odpowiedzieć na to pytanie: „W tej chwili nie ogłaszamy żadnych komunikatów na ten temat. W piątek podejrzany zostanie doprowadzony przed sędziego śledczego”.
Nie pierwszy raz
Ewentualne zabójstwo pomiędzy bezdomnymi nie będzie pierwszym takim przypadkiem w Holandii. Podobne działania miały miejsce już wielokrotnie na przestrzeni lat. Zdarzało się, iż ich ofiarami lub sprawcami byli również nasi rodacy. Jakie są motywy tego typu aktów przemocy? Czasem jest to napad i kradzież. Innym razem zwykła sprzeczka pod wpływem alkoholu lub narkotyków zmienia się w walkę o życie. Historia zna jednak również przypadki, w których motywem były uczucia – miłość i zdrada.
Źródło: AD.nl