Zakup mieszkania w Holandii

Na co zwrócić uwagą podczas zakupu własnych „czterech kątów” w Holandii

Wielu Polaków pracujących od dłuższego czasu w Holandii ma już dość pomieszkiwania w hotelach robotniczych i na polskich domkach. Dlatego dziś podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, szykując się do zakupu własnego M w Niderlandach.

Określ własny budżet

Każdy marzy o pięknym, dużym domu z ogrodem na przedmieściach. Mało kogo na to stać, zwłaszcza w Holandii, gdzie ceny mieszkań stale pną się w górę. Podstawą jest więc mierzyć siły na zamiary. W praktyce oznacza to, że musimy określić jak duży dostaniemy kredyt hipoteczny. Warto również zastanowić się odnośnie okresów rozliczeniowych. W wielu holenderskich bankach, w dłuższym okresie oprocentowania (np. 20-30 lat), przy niższych ratach uzyskamy mniejszy kredyt, niż przy wariancie z np. 10-letnim okresem spłaty. Wiąże się to w dużej mierze z ryzykiem banku, na które wpływa np. prognoza ekonomiczna, stabilność zatrudnienia, wiek ubiegającego się o kredyt itd. Na chwilę obecną jednak głównie z uwagi na bardzo niską stopę oprocentowania, wielu decyduje się jednak na mniej obciążające domowy budżet długie okresy spłaty.

Warto na tym etapie posłużyć się holenderskimi stronami bankowymi, pozwalającymi nam łatwo i szybko wyliczyć maksymalną wartość kredytu hipotecznego jako możemy otrzymać. Dzięki nim będziemy dysponować już pierwszymi, w miarę dokładnymi informacjami, nie ruszając się z fotela.

Wolna konkurencja

Jeśli już wiemy, na jaką kwotę kredytu możemy liczyć, warto sprawdzić oferty holenderskich banków. W tym momencie pozwólmy zadziałać zasadom wolnego rynku. Sprawdzajmy oferty i wybierzmy tą najbardziej dla nas korzystną. Ale uwaga! Najtańsza rata nie oznacza najtańszego kredytu. W placówce bankowej zawsze warto pytać o obostrzenia dodatkowe. Może się bowiem okazać, że do super taniego kredytu hipotecznego musimy dokupić horrendalnie drogie ubezpieczenie na życie. To zaś łącząc się, da wyższą miesięczną opłatę, niż oferta w innym pozornie droższym banku. Dość ważną kwestią jest również możliwość szybszej spłaty. Może to się wydawać dziwne, ale niektóre banki mogą nałożyć na nas karę, gdy będziemy chcieli spłacić obciążenie wcześniej.

Hipoteka a wartość domu

Żaden bank nie udzieli nam kredytu większego niż wartość domu. Należy o tym pamiętać. Jeśli więc mieszkanie kosztuje 100 000 euro, to nie uzyskamy takiego kredytu, ponieważ jego całkowite koszty, wraz z oprocentowaniem wyniosą np. 150 000 euro. Oznacza to, że powinniśmy dysponować tak zwanym kapitałem początkowym, czyli naszymi własnymi pieniędzmi, które możemy przeznaczyć na zakup nieruchomości. Ponadto również po naszej stronie leżą wszystkie koszty dodatkowe, takie jak wyceny specjalistów czy praca notariuszy.

Działania władz

Mówiąc o kapitale początkowym, warto zapoznać się z działaniami gmin, w których szukamy własnego „M”. Część z nich oferuje wsparcie dla młodych kupujących swoje pierwsze własne mieszkanie. Dzięki temu, jeśli spełnimy określone warunki, możemy liczyć na dofinansowanie nawet do kilkunasty tysięcy euro. Programy te nie działają jednak w każdej gminie.

Pilnuj swoich zobowiązań

Ten punkt tyczy się wszystkich kredytów, a nie tylko kredytu hipotecznego. Zaciągając jakiekolwiek zobowiązanie, musimy być bardzo uważni i pamiętać o spłacie. Czasem może być tak, że nawet 1-2 euro kary za zbyt późno oddaną książkę w bibliotece, spowoduje wpisanie nas do bazy nierzetelnych dłużników. To zaś może przekreślić nasze starania o kredyt na samochód, telewizor, nie mówiąc już o kredycie hipotecznym.

Również niezbyt polecane jest branie kredytu hipotecznego jako pierwszego kredytu, pożyczki w życiu. Bank nie zna bowiem naszej historii kredytowej i może być nieufny. W takiej sytuacji wielu analityków proponuje korzystanie z karty kredytowej. Zasada działania jest prosta. Używamy karty kredytowej i płacimy nią za wszystkie codzienne sprawunki. Na koniec miesiąca spłacamy całe zadłużenie z naszego podstawowego konta. Dzięki temu powinniśmy zmieścić się w darmowym miesiącu bez odsetek, łatwo tworząc pozytywną historię kredytową.

Doradca kredytowy

Warto zapoznać się z opinią doradcy kredytowego. Nie chodzi tu jednak o pana, czy panią z banku, który zachwala swój własny produkt. Mowa tu o niezależnych ekspertach. Ich pomoc jest płatna. Często wymaganych jest kilka spotkań, co przekłada się na wydatek paruset euro. Niemniej jednak osoba ta w sposób niezależny i bezstronny policzy, czy stać nas na kredyt i wskaże najlepsze rozwiązanie. Warto o tym pamiętać, ponieważ błędna decyzja może nas naprawdę wiele kosztować.

Wymarzony dom/mieszkanie

Gdy już znajdziemy swoje własne, wymarzone cztery kąty mieszczące się w budżecie, nie dajmy się ponieść emocjom. Zamiast tego wydajmy kilkaset euro na badania. Brzmi to może dziwnie, ale warto stworzyć raport wyceny. Niezależny specjalista wskaże czy dom/mieszkanie jest faktycznie warte tej ceny. Ponadto dobrze również przeanalizować kwestie energetyki lub mediów. Tani stary dom, który jest nieocieplony, może wymagać ogromnych nakładów na ogrzewanie lub kosztownego remontu. Warto o tym pamiętać. Postarajmy się również znaleźć najlepsze pod względem ceny jakości ubezpieczenie na życie i na nieruchomość. Takie świadczenia oferują również banki przy kredycie hipotecznym. Często są one jednak dużo droższe i mniej opłacalne, niż u klasycznych ubezpieczycieli.

Zastanów się

Masz już wszystkie wyceny, analizy, przed sobą. Usiądź i na spokojnie zastanów czy wszystkie warunki spełniają twoje oczekiwania. Eksperci mogą doradzać, proponować, ale to Ty podpisujesz umową i to Ty będziesz później spłacać raty.

Zarezerwuj

Jeśli zdecydowałeś/łaś się już na zakup, zaproponuj sprzedawcy kaucję w zamian za wydłużenie czasu rezerwacji. Wielu developerów oferuje tydzień lub dwa na wypełnienie wszystkich formalności. Niestety jak pokazuje praktyka, wiele banków nie potrafi wyrobić się z przyznaniem kredytu w takim czasie. Dlatego im więcej czasu, tym lepiej. Po co bowiem zaczynać całą procedurę od nowa, w przypadku, gdy ktoś podkupi nam nieruchomość.