Zakaz przyjmowania azylantów w Holandii

Zakaz przyjmowania azylantów w Holandii

Coraz tragiczniejsze dane docierają sprzed ośrodka Ter Apel. W nocy z wtorku na środę pod gołym niebem spało tam już nie dwieście, a nawet nie trzysta, a siedemset osób. Sytuacja staje się więc powoli tragiczna. Rośnie bowiem nie tylko liczba migrantów, zwiększa się również napięcie przed ośrodkiem. Ludzie są coraz bardziej rozżaleni i zdesperowani. Wszystko to doprowadziło do sytuacji, w której władza rozważa dość kontrowersyjny pomysł. 

Od kilku miesięcy Centralna Agencja ds. Przyjmowania Osób Ubiegających się o Azyl (COA), nie umie poradzić sobie z napływającymi tłumami. Jak informowaliśmy już Państwa wielokrotnie na łamach naszej strony, sytuacja sprawiała, iż przed ośrodkiem potrafiło jednorazowo nocować do trzystu osób, w tym nawet kobiety z małymi dziećmi. Te bowiem w teorii mają pierwszeństwo wejścia i zakwaterowania, ale nawet dla nich często nie udawało się znaleźć miejsc.

Zakorkowany system

Ponad 700 koczujących na dworze to nowy rekord. Rekord, który niestety w najbliższym czasie może zostać pobity. System przestał być wydajny. Władze nie mają bowiem gdzie umieszczać ludzi, którzy dostali już azyl więc osoby te nadal przebywają w Ter Apel.
Sytuacji nie rozwiązują też naciski na gminy. Samorządy nie są bowiem zbyt chętne na relokację uchodźców i przyjmowanie ich na swoim terenie. Tym bardziej, iż wiele wskazywałoby na to, iż musieliby partycypować w kosztach.

 

Niezadowolenie

Sytuacje utrudniają również braki kadrowe. W placówce jest zbyt mało personelu. Ludzie ci od wielu dni pracują ponad siły. Ostatnio zaś, zamiast wdzięczności zaczęli słyszeć tylko coraz więcej skarg i pretensji skierowanych w ich stronę. W efekcie cześć z nich postanowiło wziąć urlop i chwilowo przestać pracować. To zaś doprowadziło do jeszcze większego nagromadzenia się ludzi.
Zamknięty został też znajdujący się nieopodal placówki punkt pomocy Czerwonego Krzyża. Był to również efekt braku personelu.
Wszystko to sprawia, iż ludzie koczujący przed ośrodkiem są coraz bardziej zrozpaczeni. Z każdym dniem sytuacja wydaje się bowiem pogarszać, a nie polepszać.

 

Koniec azylu w Holandii?

Wszystko to prowadzi też do jeszcze jednego pomysłu. Coraz głośniejsze stają się hasła mówiące o wstrzymaniu azylu w Holandii. Działania te miałyby być tymczasowe. Część członków VVD uważa, iż lepiej zamknąć granicę na pewien krótki okres dla ludzi chcących ubiegać się o azyl i „odkorkować” sytuację wewnątrz kraju, niż doprowadzić do jeszcze dramatyczniejszych scen przed Ter Apel. Politycy nie chcą bowiem rozpoczynać wojny z samorządami, zmuszając ich siłą do przyjęcia uchodźców. Zrzucając na ich barki problem, który dotyczy rządu i z którym gabinet nie potrafi sobie poradzić.

 

Źródło: Ad.nl
Źródło: Nu.nl