Zaginął 20-letni Maciek. Czy ktoś go widział?
Policja poszukiwała dziś naszego 20-letniego rodaka przy i na rzece Oude IJssel w Doetinchem. Maciek zaginął w nocy ze środy na czwartek. Od tego czasu jego rodzina i przyjaciele nie mają od niego żadnych informacji, żadnego kontaktu. Nikt nie wie, co stało się z Polakiem, który wyjechał do Holandii.
Zespół nurków
W sobotę policja wysłała specjalny zespół poszukiwawczy, by przeszukał toń wody w rejonie mostu Oude IJsselbrug. To bowiem właśnie tam Maciek był widziany po raz ostatni. Niestety, a może i na szczęście, grupie poszukiwawczej nie udało się znaleźć ciała mężczyzny w rzece. Daje to pewną nadzieję, iż zaginiony nadal żyje. Policja prowadzi więc dalej dochodzenie mające na celu namierzenie miejsca przebywania młodego mężczyzny.
Rysopis
By zwiększyć szansę na znalezienie mężczyzny, w mediach społecznościowych opublikowano jego zdjęcia i rysopis. Maciek ma 178 centymetrów wzrostu, niebieskie oczy i krótkie blond włosy, jest szczupły. Miał na sobie także granatową bluzę. Jak wskazują znajomi, czas na znalezienie ich przyjaciela ucieka. 20-latek nie ma przy sobie żadnych ciepłych ubrań. To zaś przy obecnej pogodzie w Holandii może być dla niego nawet wyrokiem śmierci.
Pies tropiący
Dlatego też znajomi apelują o zorganizowanie poszukiwania z psami tropiącymi, licząc, iż być może nos czworonoga podejmie jakiś trop, który doprowadzi ich do Maćka.
Nie pierwszy i nie ostatni
Maciek jest niestety nie pierwszym i zapewne nie ostatnim Polakiem, który zaginął w Holandii. Wielu naszych rodaków przybywa do Królestwa Niderlandów, licząc że rozpoczną nowe, lepsze życie. Nie wszystkim to się jednak udaje. Czasem zaś przewrotny los sprawia, że osoby te po prostu znikają. Niekiedy powodem jest, np. utrata pracy, bezdomność i wstyd przed rodziną. Innym razem długi, czy wydarzenia mające też miejsce w półświatku, kiedy to nasi rodacy schodzą na złą drogę. Są również i tacy, którzy znikają z własnej woli, chcąc całkowicie odciąć się od przeszłości.
Część tych poszukiwań kończy się happy-endem, kiedy to ludzi udaje się odnaleźć i uratować z trudnej sytuacji. Czasem „zaginiony” sam postanowił zerwać kontakt i po prostu zgłasza sie na policję mówiać, że nie chce być poszukiwany. Niestety są też i takie sytuacje, w których to pomoc po prostu przychodzi zbyt późno. Dlatego apelujemy jeśli ktoś z Państwa widział Michała lub ma informację gdzie może się znajdować, prosimy o skontaktowanie się z policją.
Źródło: AD.nl