Zabił Polaka, ale nie otrzyma za to kary

Krystian M. to ofiara która wpadła w "sieć pająka"

38-letni Krystian T. zabił swojego współlokatora, dźgając go nożem. Mieszkaniec Oudewater nie otrzymał jednak za to kary. Sąd stwierdził, iż mężczyzna działał w samoobronie. Nie można więc karać kogoś za to, iż ten ratował swoje własne życie i zdrowie.

Sąd uniewinniając T. od zarzutu zabójstwa, kończy więc sprawę, która miała swój początek 6 lutego, kiedy to zasztyletował on 31-letniego Macieja. Jak tego feralnego dnia doszło do tragedii? Oskarżony mieszkał w domu przy Kapellestraat, gdzie zakwaterowanych było łącznie 10 pracowników migrujących. Ludzie ci nie pałali do siebie zbyt dużą sympatią. 38-latek miał być zastraszany i kilkukrotnie okradany przez współlokatorów.
Rankiem 6 lutego doszło do kolejnej scysji między mieszkańcami. Maciej, będąc pod wpływem środków odurzających, wszedł do pokoju Krystiana i zaatakował go.

 

Walka

Podczas walki T. miał jedną swoją rękę położyć na twarzy napastnika, drugą zaś wykonać pchnięcie nożem w brzuch oponenta. Ostrze trafiło. Napastnik, który momentalnie stał się ofiarą, odszedł i upadł w kuchni na ziemię.
Świadek, który tego dnia odwiedzał domowników, zadzwonił pod 112. Przybyła na miejsce policja aresztowała wszystkich domowników. Szybko jednak stało się jasne, iż sprawcą był T.

 

Aresztowanie

T. początkowo został posądzony o zabójstwo. W toku śledztwa stało się jasne, iż w nocy poprzedzającej incydent Krystian został kilkukrotnie uderzony przez współmieszkańców. Ci chcieli bowiem, by wyniósł się z domu, bo ich zdaniem nie pracując, nie miał prawa do pokoju.
Podczas zaś samego porannego ataku oskarżony starał się uciec od konfrontacji, wyskakując przez okno. Niestety tego nie udało się otworzyć. W tej sytuacji chwycił za nóż, by nim odstraszyć napastnika. To jednak również nie przyniosło rezultatów. Ofiara zaatakowała i doszło do tragicznej konfrontacji.

 

Wyrok

Prokurator prowadzący sprawę z czasem również wskazał, iż działania Polaka to była samoobrona. W efekcie sąd stwierdził, iż Polak jest winny śmierci swojego rodaka, ale „uwalnia T. z oskarżenia” co oznacza, że mężczyzna mimo winy nie zasługuje na karę.

 

 

Źródło:  Ad.nl