Za czym ta kolejka stoi?

Czy staże w Holandii są płatne?

W minioną sobotę uwagę przechodniów w Utrechcie przykuwał długi wężyk młodych osób stojących między Jaarbeurs a tamtejszą stacją kolejową. W tej długiej kolejce stali młodzi ludzie. Słychać było różne języki i dialekty. Na co czekali ludzie w tej kolejkowej wieży Babel?

Pewną podpowiedzią mógł być wiek kolejkowiczów. Wszyscy byli młodzi. Mężczyźni i kobiety mieli od 18 do 22 lat. Drugą było miejsce, do którego stali, czyli Jaarbeurs. W budynku tym miejsce pracy zorganizowała sobie 2 września Służba ds. Imigracji i Naturalizacji (IND). Urzędnicy IND wydawali tam bowiem dokumenty pobytowe. Dla kogo? Dla studentów, którzy przybyli do Niderlandów z całego świata, by pobierać naukę i imprezować w krainie tulipanów. W sumie IDN organizuje dwa dni, podczas których będzie masowo wydawał dokumentu 15 tysiącom zagranicznych żaków. Pierwszy dzień, w którym udział wzięło około 7500 studentów, miał miejsce wczoraj. Drugi ma się odbyć 7 października.

Skąd ta kolejka?

Jak wskazują pracownicy każdy z młodych ludzi otrzymał wiadomość z przedziałem godzinowym kiedy ma przyjść. Wielu studentów pojawiało się jednak wcześniej i w ten sposób kolejka systematycznie rosła. Na szczęście urzędnicy działali wyjątkowo sprawnie i mimo ogonka na kilkadziesiąt metrów nikt nie musiał stać w nim całego dnia.

Dokumenty pobytowe

Po co studentom dokumenty pobytowe, nawet tym, którzy przybyli z innych krajów Unii Europejskiej? Dzięki nim żacy mogą legalnie nie tylko rozpocząć studia. „Papier” ten niezbędny jest też, by ubiegać się o kartę ubezpieczenia zdrowotnego czy np. o konto w banku, na które będzie wpływać czesne. Każdy zagraniczny student z Utrechtu musi więc odstać swoje, by otrzymać ten dokument.

 

Mieszkanie

Otrzymanie dokumentów pobytowych to jedna z najłatwiejszych rzeczy, jaka czekała żaków. Teraz przed nimi dwie o wiele trudniejsze sprawy. Pierwszą z nich jest utrzymanie się na studiach, czyli nauka. Drugą, jeszcze trudniejszą, jest znalezienie mieszkania. Miejsca w domach studenckich i stancjach są bardzo deficytowe. W Holandii brakuje mieszkań dla wszystkich. W efekcie studenci często rywalizują o pokoje lub kawalerki z pracownikami migrującymi.
Sytuacja od wielu lat jest tak zła, iż w przeszłości uczelnie prosiły nawet młodych ludzi, by rezygnowali ze studiów w Holandii. Mało kto jednak decydował się na taki krok.

 

Źródło:  AD.nl