Z bronią na gości weselnych

Z bronią na gości weselnych

Wesele potrafi podnieść ciśnienie wielu gościom. Podekscytowanie, nerwy, ekscytacja, stres. To normalne. Kilku mężczyznom udającym się na tureckie wesele w jednym z Holenderskich miast, serce podeszło wręcz do gardła. Wszystko dlatego, iż nagle zaczęła do nich celować policja.

rozliczenie podatku z Holandii

Goście weselni

W pewnym momencie na skrzyżowaniu Weidmanlaan i Spinderweg zaczęły dziać się sceny jak z filmu gangsterskiego. Skrzyżowanie zostało bowiem obstawione przez policję. Ta, gdy podjechał na nie samochód, momentalnie wyciągnęli broń i celując w pasażerów podeszli do pojazdu. Ludzie z wnętrza auta wysiedli z rękami podniesionymi do góry. Następnie oficerowie kazali im stanąć tyłem do siebie i przez dłuższą chwilę nie spuszczali ich z muszki. Później osoby te musiały uklęknąć i zakuto je w kajdanki.

Zatrzymani mężczyźni zostali następnie usadowieni w policyjnej furgonetce do przewozu więźniów. Gdy drzwi się za nimi zatrzasnęły, oficerowie rozpoczęli przeszukiwanie samochodu na niemieckich tablicach rejestracyjnych, którym jechali.

 

Godzina

Jak mówi świadek, całe to zdarzenie trwało prawie godzinę. Później do znajdujących się na ulicy oficerów podjechali inni ludzie, którzy wdali się ze stróżami prawa w dyskusję. Ta zakończyła się tym iż zatrzymani zostali wypuszczeni z radiowozu i odzyskali wolność.

Strzelanina

Skąd to całe zamieszanie?  „Około godziny 13:10 otrzymaliśmy zgłoszenie o trzech możliwych strzałach w powietrze. Odpowiedzieliśmy kilkoma jednostkami oraz wysłano policyjny helikopter” – powiedział rzecznik policji. Jeden ze świadków całego zajścia łączy je z tureckim weselem, które odbywało się niedaleko i na którym ktoś miał rzekomo strzelać na wiwat. Rzecznik policji nie potwierdza jednak tej informacji. Przekazał jedynie, iż faktycznie tego dnia przeszukano samochód i zatrzymano na czas tego działania kierowcę i pasażerów. W pojeździe jednak nic nie znaleziono.

 

Rutynowa kontrola

Kto kiedykolwiek przechodził rutynową kontrolę policji w Holandii, wie jednak, iż mundurowi nie zaczynają jej od celowania do ludzi. Zapytany o skalę działań rzecznik policji wskazał, iż „działaliśmy proporcjonalnie, zakładając, że mogła być w to zaangażowana broń” - przekazał oficer, dodając: „Broń można wyciągnąć wyłącznie w przypadku wyraźnego zagrożenia dla funkcjonariuszy, cywilów lub podejrzanego, na przykład gdy istnieją oznaki użycia broni lub agresywnego zachowania. Celem jest szybka reakcja i ochrona życia. Funkcjonariusze są szkoleni, aby reagować proporcjonalnie”. Czy jednak goście weselni jadący się bawić niosą takie zagrożenie? Można raczej w to wątpić. Może się więc okazać, iż sprawa ta będzie miała swój dalszy ciąg nawet przed sądem. Zatrzymani mogą oskarżyć policję o przekroczenie uprawnień, chyba że faktycznie mieli coś na sumieniu.

rozliczenie podatku z Holandii

Źródło:  AD.nl