Wzmożone kontrole na niemieckich granicach

17-letni Holender wysadził się w Niemczech

Z racji tego, że do rozpoczęcia Mistrzostw Europy w piłce nożnej zostało już kilka dni, niemiecka policja wszczęła wzmożone kontrole na wszystkich granicach swojego kraju. Jak przekazała minister spraw wewnętrznych - Nancy Faeser jest to konieczne, aby zapewnić jak najlepszą ochronę podczas turnieju. Jadąc więc do Holandii oraz wracając do Polski, możemy spodziewać się tego, że zostaniemy zatrzymani przez niemieckich celników lub policję.

Przemoc

Jak powiedziała pani minister, celem tych wzmożonych środków bezpieczeństwa jest powstrzymanie sprawców przemocy na wczesnym etapie. Tak wczesnym, iż w niektórych przypadkach mogą oni nie zostać nawet wpuszczeni do kraju. „Skupiamy się na zagrożeniu terroryzmem islamskim, chuligaństwie i cyberatakach” – stwierdziła w oficjalnym oświadczeniu, dodając „Policja federalna będzie chronić granice, lotniska i ruch kolejowy”.

 

Duże zmiany?

Czy więc pojawią się kontrole takie, jak miały miejsce jeszcze kilkadziesiąt lat temu, kiedy Europa nie znała Strefy Schengen? Szanse na to, iż sytuacja będzie wyglądać jak na przykład na polsko-niemieckich przejściach na początku lat 90. jest zerowa. Policja będzie dokonywać raczej lotnej kontroli grup pojazdów lub wyrywkowych samochodów. Kontrole te mogą mieć miejsce zarówno na samej granicy państwa, jak i kilka kilometrów za nią, kiedy to funkcjonariusze będą sprawdzać, czy kibice nie mają ze sobą np. zakazanej pirotechniki.

Holendrzy poczują różnicę

Czy więc poczujemy różnicę? Dla nas praktycznie nic się nie zmieni. W momencie, gdy Polska znalazła się na szlaku migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki idących na zachód, od miesięcy niemieccy policjanci sprawdzają, czy np. pojazdy nie przewożą nielegalnych uchodźców. Teraz zaś oprócz tego będą sprawdzać, czy nie wiozą, np. zadymiarzy lub ludzi z zakazami stadionowymi, którzy mogą siać ferment czy też stanowić zagrożenie podczas piłkarskiej imprezy.

Jednak dla mieszkańców Holandii, Belgii, Francji czy Luksemburga może to być pewna nowość. Tamtejsze granice zwykle były w pełni otwarte i nie było tam żadnych kontroli, teraz ma to się zmienić.

Wzmożone kontrole rozpoczęły się wczoraj, 7 czerwca i mają potrwać aż do zakończenia imprezy, czyli 14 lipca.

 

Źródło:  Nu.nl