Wyjątkowy połów Niderlandzkiej Marynarki Wojennej

Wyjątkowy połów Niderlandzkiej Marynarki Wojennej

Niektórzy wyławiają z morza flądry, inni sardynki, jeszcze inni pięć ton narkotyków. Taki „połów” udał się holenderskiej armii na Morzu Karaibskim. Niderlandzka Marynarka Wojenna przejęła kontrabandę już 4 listopada, ale ze względów bezpieczeństwa, zdecydowali się pochwalić tym faktem dopiero kiedy cały ładunek został już zniszczony.

Przemytnicy

Już wielokrotnie pisaliśmy o sytuacjach, w których to patrolowce Niderlandzkiej Marynarki Wojennej namierzały i zatrzymywały łodzie przemytników narkotyków. Zwykle były to szybkie motorówki, na których przestępcy starali się szmuglować kokainę. W tym wypadku było jednak inaczej.

Załoga Zr.Ms. Holland została poinformowana o dziwnych obiektach, które dostrzegł samolot amerykańskiej straży przybrzeżnej. Na wodzie unosiły się dość duże, białe pakunki. Informacja ta została przekazana na mostek patrolującej region, holenderskiej, ponad 100 metrowej, jednostki. Na wieść o tym dowódca okrętu zdecydował się spuścić na wodę szybką łódź pościgową. Poderwano również śmigłowiec pokładowy, by asekurował zadanie z powietrza.

 

Połów

Po dotarciu marynarzy na miejsce, okazało się, że w rejonie pływa wyjątkowo dużo paczek. Gdy zaczęli wciągać połów na pokład, szybko stało się jasne, iż nie zmieszczą się one na motorówce. W sumie z wody wyciągnięto paczki, w których znajdowało się 5000 kilogramów kokainy. Ładunek ten znalazł się na holenderskiej jednostce, by później zostać przekazany Amerykanom, którzy zniszczyli narkotyki mające planowo zapewne trafić na ulicę ich miast.

 

Holendrzy na Karaibach

Co Holendrzy robią na Karaibach? Jednostki Niderlandzkiej Marynarki od wielu lat patrolują tamte obszary, wspierając byłe terytoria zależne kiedyś od Królestwa, a także pomagając lokalnym strażom przybrzeżnym walczyć z handlem narkotykami. W rejonie Morza Karaibskiego przebiegają bowiem jedne z najczęściej uczęszczanych szlaków przemytniczych wiodących do Stanów Zjednoczonych.

 

Skąd narkotyki znalazły się w wodzie

Skąd jednak taki połów? Dlaczego narkotyki znalazły się w wodzie? Wiele wskazuje na to, iż zostały wyrzucone przez samych przemytników. Niekiedy bowiem szmuglerzy na widok samolotu panikują i aby nie dać się złapać z narkotykami wyrzucają ładunek za burtę. Możliwe więc, iż tak było w tym przypadku. Służby jednak tego oficjalnie nie potwierdzają.

 

Źródło:  Nu.nl