Konflikt na Ukrainie uderza w holenderskich narkomanów

Konflikt na Ukrainie uderza w holenderskich narkomanów

Czy mogą być jakieś pozytywne skutki wojny na Ukrainie? Okazuje się, że tak. Konflikt zbrojny spowodował ogromne podwyżki, które odczuli Holendrzy. W górę nie poszła jednak tylko ropa czy gaz. Drożyzna dała się też we znaki wszystkim, nawet producentom narkotyków syntetycznych GHB. Środek ten, zwany potocznie narkotykiem dla ubogich, nagle stał się wyjątkowo drogi, przez co jak wskazują służby, coraz więcej osób przestaje go używać. Czyżby przez wojną na wschodzie miała się zmniejszyć liczba narkomanów w Królestwie Niderlandów? 

Wzrost cen

Jak wskazują eksperci, konflikt na Ukrainie spowodował załamanie się głównych szlaków zaopatrzeniowych, dostarczających substancje chemiczną GBL, niezbędną do produkcji GHB. Szlak, którym holenderscy przestępcy ściągali go do kraju, prowadził ze wschodu przez Polskę i Ukrainę. Teraz zaś z racji wojny i dokładnych kontroli ciężarówek przybywających ze wschodu odbywających się na unijnych granicach sprawił, że transport zamarł.

 

Ceny w górę

W efekcie stało się jak z innymi produktami. Popyt pozostał na stałym poziomie, ale podaż spadła praktycznie do zera. Ostatnie więc dostępne kanistry z GBL osiągają wręcz zawrotne ceny. Producenci narkotyków, jak każda firma, nie mogą pozwolić sobie zaś na rosnące koszty. By je zniwelować, większość z nich przerzuca się na odbiorców docelowych, czyli narkomanów. Wszystko to powoduje, że cena tego popularnego środka odurzającego, zwanego też czasem „kwasem” lub „pigułką gwałtu” (gdy pod nieco inną formą, dodawany jest nieświadomym użytkownikom), wzrosła wielokrotnie.

 

Powody do radości?

Wzrost cen powoduje, iż wielu odbiorców towaru obecnie nie może sobie na niego pozwolić. Na pierwszy rzut oka brzmi to bardzo dobrze. Narkomani nie mogą dostać narkotyku, więc czeka ich odwyk, czy tego chcą, czy nie. Być może więc uda im się rzucić ten zgubny nałóg.
Nie jest to jednak tak oczywiste. Organizacja opieki nad uzależnionymi i walki z uzależnieniem Novadic-Kentron, wskazuje dziennikarzom AD, że sytuacja nie jest tak prosta jak może się zdawać.

 

Odstawienie

Wystarczy bowiem spojrzeć na to co dzieje się w szpitalach. W kilku placówkach w Brabancji lekarze musieli ratować życie i zdrowie pacjentów będących w ciężkim stanie po odstawieniu narkotyku. GHB nie da się bowiem ot, tak rzucić.
Problem z odstawieniem może też prowadzić do tego, iż uzależnieni będą robić wszystko, by zdobyć pieniądze na "towar". Mogą posuwać się do przemocy, czy też zacząć się prostytuować.
Sami też mogą stać się ofiarami przestępców, kiedy to nie będą w stanie spłacić zadłużenia zaciągniętego u dilerów.

 

Źródło:  Ad.nl