Wjazd do Niemiec tylko z negatywnym testem!

W związku z kolejną falą koronawirusa  z 21 marca 2021 Niemcy wprowadziły nowe restrykcje dla osób wjeżdżających z tzw. krajów ryzyka. Z uwagi na drastyczny wzrost zakażeń w Polsce, nasz kraj awansował do tej grupy krajów. Niemcy wprowadziły bezwzględny obowiązek posiadania negatywnego testu.Obostrzenia dotkną osoby zarówno ze strefy Schengen jak również pozostałych obcokrajowców.

Negatywny wynik testu na obecność COVID-19 pozwoli przekroczyć granicę

 

Negatywny test na obecność COVID-19 to aktualny wymóg aby legalnie wjechać na teren Niemiec. Restrykcje dotyczą podróżujących samochodami osobowymi, busami, autobusami, pociągami, statkami lub samolotami. Test nie może być wykonany wcześniej niż 48h przed wjazdem do Niemiec.

Wyniki testów wykonanych w Polsce są akceptowane, jednakże konieczne jest tłumaczenie przysięgłe na język niemiecki, francuski lub angielski.

 

Osoby zwolnione z posiadania negatywnego testu

  • kierowcy busów, pojazdów ciężarowych pod warunkiem pobytu krótszego niż 72
  • osoby przejeżdzające tranzytem bez zbędnych postojów

Większość Polaków kierujących się wprost do Holandii nie potrzebuje aktualnie negatywnego testu i nie powinno odczuć większych utrudnień na granicach. Z informacji uzyskanych od naszych czytelników, wiemy  że ewentualny postój na granicy nie powinien przekroczyć 45 min.

Problem obowiązkowego testu dotknie Polaków mieszkających w Niemczech na terenach graniczących z Niderlandami, z uwagi że osoby te nie poruszają się w ruchu tranzytowym są zobowiązane wykonać test.

Jaki test pozwala na wjazd do Niemiec

Jak możemy dowiedzieć się na stronach Ministerstwa Spraw Zagranicznych, nasi zachodni sąsiedzi respektują testy wykonane najwcześniej 48 godzin przed wjazdem na teren Niemiec. Co ważne, datę tę wyznacza godzina pobrania próbki, a nie otrzymania wyniku. Należy o tym pamiętać, zwłaszcza jeśli decydujemy się na wymaz z nosogardzieli i jego wynik laboratorium przekazuje nam w ciągu 24 godzin lub więcej (zależy od miejsca badań). Na szczęście niemiecki Instytut Roberta Kocha dopuścił także testy dające wynik w kilkanaście minut. Generalnie Rząd Centralny Republiki Federalnej zatwierdził testy PCR, LAMP, TMA i szybkie testy antygenowe.

 

Choroba nie zwalnia od testowania

Warto również pamiętać, iż obowiązek posiadania aktualnego, negatywnego wyniku testu dotyczy wszystkich. Również tych, którzy przechorowali już COVID-19 i tych, którzy się zaszczepili. To zaś paradoksalnie może oznaczać, iż osoby, które przeszły koronawirusa mogą mieć spore problemy z przekroczeniem granicy. W ich przypadku bowiem podstawowe, najtańsze testy opierające się na przeciwciałach dadzą wynik fałszywie dodatni. W takiej sytuacji, by uniknąć problemów na granicy, jak i dodatkowych kosztów, należy najpierw skontaktować się z lekarzem, który pokieruje na odpowiednie badania. Wszystko po to, by nie zostać po polskiej stronie granicy.