Wilk na diecie fast foodowej w Geldrii

Wilk na diecie fast foodowej w Geldrii

Jest takie powiedzenie, iż jest się głodnym jak wilk. Co to oznacza? Wiele wskazuje, iż w rejonie Geldrii jest to ochota na hamburgery i frikadelle. Tak bowiem w dużej mierze wyglądał jadłospis wilka, który nie bał się ludzi, bo był przez nich dokarmiany właśnie takim niezdrowym fast foodem.

Rada Prowincjonalna

Harold Zoet z BBB w minioną środę grzmiał podczas Rady Prowincjalnej w Arnhem. Polityk, przywołując analizy naukowców, wypowiadał się w sprawie wilka, który nie boi się człowieka i na którego w najbliższym czasie mają zapolować myśliwi z pistoletami na kulki z farbą, tak by zwierzę znów nabrało szacunku i dystansu do nas. Decydent, w swojej krótkiej, ale zwięzłej wypowiedzi nie pozostawił na ludziach suchej nitki. Wskazał, iż cała obecnie sprawa, strach przed niebojącym się ludzi wilkiem, afera o to czy można strzelać, czy nie z markerów paintballowych, to wina samych ludzi.

 

Dokarmiane

Dlaczego? Zwierzę przestało się bać człowieka, bo człowiek go dokarmiał. Badanie dotyczące watahy w De Hoge Veluwe wykazało, iż kilka osobników dziwnie się zachowuje. Nie unikają one ludzi, nie boją się kontaktu z nimi. Naukowcy podejrzewali, iż zwierzęta te musiały być dokarmiane przez człowieka.

Podejrzenia i fakty

Jak wskazują eksperci, wilk zachowywał się żebraczo.  „Wilk aktywnie szuka ludzi, najwyraźniej przyzwyczajając się do zapewnianego pożywienia” – wynika z analizy. Co gorsze sytuacja ta się pogłębia. Były to jednak tylko podejrzenia i spostrzeżenia. W pewnym momencie jednak na parkingu w Ermelo, jak wskazał Zoet, odnaleziono frikandele i hamburgery, które zostały tam przez kogoś podrzucone i to nie przez przypadek.  Członek BBB dodaje, iż nikogo nie złapano za rękę. Nikt normalny, bojąc się kar, nie wyrzuca jedzenia przy leśniczym, ale tak się dzieje. „Nie wiemy, czy są zwolennikami, czy przeciwnikami wilka. Jednak dodatkowe karmienie tak naprawdę nie jest naszym zamiarem” – mówił polityk, dodając: "Człowiek nie należy do wilczych ofiar, więc dlaczego inaczej ludzie mieliby wzbudzać zainteresowanie?” Odpowiedź jest jedna. Jesteśmy dla watahy jak Uber Eats czy nie Glovo.

 

Działać przed tragedią

Dlatego też kończąc swoje przemówienie Harold Zoet wskazuje, iż trzeba zacząć działać, by nie doszło do tragedii. W końcu może dojść do incydentu, gdzie poszkodowany będzie człowiek lub zwierzę. Dieta oparta na fast foodach, czy innym przypadkowym dokarmianiu może bowiem okazać się tragiczna w skutkach dla czworonogów.

 

Źródło:  GLD.nl
Źródło:  Nu.nl