Polowanie na wilka w Gelderland

Polowanie na wilka w Gelderland

W prowincji Gelderland ma na dniach rozpocząć się polowanie z pistoletami na paintball na wilka z Veluwe. Zwierzę to sprawia sporo problemów. Nie tylko nie boi się ludzi. Drapieżnik widywany ostatnio w rejonie miejscowości Ermelo podbiega do samochodów, starając się wyprosić od kierowców jedzenie.

Eksperci, oglądając nagrania zarejestrowane przez świadków, nie mają wątpliwości. Wilk, największy drapieżnik w Holandii zaczął zachowywać się jak bezpański pies. Nie tylko nie boi się człowieka. Podbiega do pojazdów i działa w sposób poddańczy, prosząc ludzi o jedzenie. Jak przekazał dziennikarzom Nu.nl ekspert od wilków Glenn Lelieveld, taka sytuacja jest nie do przyjęcia. Zwierzę, gdy było małe, musiało być karmione przez turystów. Z racji zaś wrodzonej inteligencji tych psowatych, wilk uznał, iż nie opłaca się polować jeśli wystarczy zbliżyć się do ludzi, by dostać coś do jedzenia praktycznie bez wysiłku. "Jestem wściekły. To już trzeci raz, kiedy się to dzieje, i to naprawdę musi się skończyć" – mówi dziennikarzom.

 

Niebezpieczna sytuacja

Sytuacja ta bowiem jest wyjątkowo niebezpieczna. Wilk w pewnym stopniu dał się oswoić, zrobił to jednak na swoich zasadach. Jest więc dalej niebezpieczny i podejście do niego, by go pogłaskać, może zakończyć się tragicznie, tak samo jak, np. spacer przy nim z psem. Taki niebojący się człowieka wilk może również sam na siebie sprowadzić zagrożenie. Dieta złożona z tego co rzucają mu ludzie, może nie być zdrowa.

Część faktycznie będzie karmić go surowym mięsem, inni rzucają mu chipsy, kanapki, które są dla niego szkodliwe. Nie można też wykluczyć, iż ktoś celowo może zatruć mu takie podrzucone jedzenie, by się go pozbyć, w obawie, np. o swoje niedaleko hodowane owce. Wreszcie wilk nie może korzystać z takiej stołówki, bo zatraci swój instynkt łowiecki i stanie się całkowicie zależny od człowieka.

Nie pierwszy wilk

To nie pierwszy wilk, na którego ma w teorii rozpocząć się polowanie. Na De Hoge Veluwe również było zwierzę, które zbytnio zbliżało się do ludzi. Zwierzę to miało być przepędzone pistoletem z kulkami na farbę. Pojawiły się jednak spory prawne i przez ponad rok nie doszło do polowania. W ten piątek jednak prowincja oficjalnie wydała pozwolenie na łowy z markerem paintballowym, w celu odstraszenia wilka. Wydaje się więc, iż kwestie prawne wreszcie zostały rozwiązane i w prowincji Gelderland można zacząć działać.

 

Kulki z farbą

Założenie polowania jest proste. Ludzie mają strzelać do zwierzęcia kulkami z farbą. Wszystko po to, by drapieżnik znów zaczął bać się ludzi. Profesjonalni myśliwi mają poprzez „pobudzenie bólowe” sprawić, iż wilk znów zacznie unikać człowieka. Kulki te nie zrobią krzywdy zwierzęciu, mają jednak sprawić mu na tyle dotkliwe siniaki, iż zacznie kojarzyć człowieka nie z kanapkami, a bólem. Dzięki temu zaś będzie trzymał się od ludzi na dystans.

Akcja polowania na tego na wpół oswojonego osobnika ma dotyczyć obszaru gmin Ermelo, Putten, Harderwijk, Nunspeet, Elburg, Oldebroek, Heerde, Epe, Apeldoorn i Barneveld. Czy akcja zakończy się powodzeniem? Zdaniem ekspertów tak.

 

 

 

Źródło:  Nu.nl