Korowód weselny zatrzymany na autostradzie A4

Korowód weselny zatrzymany na autostradzie A4

Masowe zatrzymania na A4. Tym razem nie dotyczą one jednak ekologów a weselników. Policja zatrzymała korowód ślubny złożony z trzynastu pojazdów, który ewidentnie nie zachowywał się na drodze tak, jak powinien.

W piątek kierowcy jadący autostradą A4 informowali o bardzo dziwnym zachowaniu orszaku weselnego. Tuż przed tunelem Kethel w pobliżu Schipluiden z części pojazdów mieli wysiąść pasażerowie, to zaś stanowiło duże zagrożenie dla ruchu, nawet jeśli wtedy w tym rejonie miał miejsce mały korek. Po tych informacjach dyżurny policji natychmiast wysłał w rejon kilka patroli, które miały sprawić, iż weselnicy nabiorą nieco ogłady.

 

Interwencja

Faktycznie okazało się, iż goście nie mogli doczekać się imprezy. Korzystając więc z okazji, iż wszyscy stoją w korku, postanowili wysiąść z samochodów, rozmawiać ze sobą stojąc na drodze i przechodzić od jednego auta do drugiego. Gdy dojechali do nich mundurowi, natychmiast nakazali bawiącym się ludziom wsiąść do pojazdów, a następnie odeskortowali całą kolumnę na pas awaryjny, gdzie rozpoczęli swoje czynności operacyjne.

 

Sprawdzanie

Mundurowi spisali wszystkich kierowców, sprawdzili ich dokumenty, a także przebadali alkomatem. Z nieoficjalnych informacji wynika, iż wszystkie osoby za kierownicą były trzeźwe. To jednak nie koniec. Oficerowie drogówki przekazali, iż tak tego nie zostawią. „Sprawdzamy, czy istnieją obrazy z kamer, które zarejestrowały ich zachowanie i czy będziemy mogli później sporządzić protokoły” – powiedział oficer prasowy, wskazując, iż samo spacerowanie po autostradzie jest wykroczeniem. Weselnicy więc najpewniej skończą z mandatami. Nawet bowiem jeśli na drogę wyszedł pasażer, to kierowca, przynajmniej w teorii, jest za niego odpowiedzialny.

Problemy

Korowód weselne w Holandii zwykle stanowią dość duży problem. Policja rozumie, iż ludzie się bawią, a dla nowożeńców to najszczęśliwszy dzień w życiu, wszystko jednak musi odbywać się w granicach prawa. Z tym jednak często bywa różnie. W tym roku W Ede zatrzymano taki korowód, w którym część pojazdów poruszała się z prędkością nawet 178 kilometrów na godzinę, w miejscu, gdzie ograniczenie prędkości było zaledwie do 100km/h. W ubiegłym roku w Beuningen na autostradzie A73 taka procesja jechała z włączonymi światłami awaryjnymi i wyprzedzała na linii ciągłej. W 2021 roku weselnicy zablokowali całkowicie rondo w Veenendaal. We wrześniu 2020 roku, gdy policja przyjechała utemperować procesję weselną na Ter Borchstraat w Hadze została obrzucona cebulą. Jeden z weselników trafił wtedy na „dołek”.

Wszystko to może się wydawać nieco śmieszne i niegroźne. W 2023 doszło jednak do tragicznego wypadku. Jedno z aut korowodu zderzyło się z motocyklistą. Kierowca jednośladu przeżył, ale doznał poważnych obrażeń.

 

Dyskusja

W efekcie od wielu lat w Holandii toczy się dyskusja nad korowodami weselnymi. Służby rozumieją, iż jest to tradycja dla pewnej grupy mieszkańców. Z drugiej jednak strony nie można pozwolić, by właśnie kwestiami tradycji legitymizować aspołeczne działania na drodze, jakich często dopuszczają się ci ludzie.

 

 

Źródło:  AD.nl