Wcześniejsza emerytura w Holandii powodem fali strajków

Wcześniejsza emerytura w Holandii powodem fali strajków

W Królestwie Niderlandów wiek przejścia na emeryturę wyliczany jest w momencie urodzenia się przyszłego seniora. Niektórzy ludzie pracujący w szczególnych warunkach mogą jednak nieco uciec od tego wyliczenia. Z racji tego, iż przez lata wykonywali zawody szczególne, mogą iść na emeryturę wcześniej o trzy lata. Przynajmniej tak było ostatnio. W 2025 roku program wcześniejszych emerytur ma się zakończyć. To zaś nie podoba się uprzywilejowanym w ten sposób kadrom. Czy to oznacza, iż przez kraj przetoczy się fala strajków?

Koniec tego dobrego

Pracodawcy cieszą się z zakończenia wcześniejszego przechodzenia na emeryturę, ponieważ na rynku brakuje rąk do pracy. Dzięki zaś wygaśnięciu przepisów wiele osób będzie pracować te trzy lata dłużej. To, co jednak podoba się pracodawcom, jest w niesmak pracownikom. Ci bowiem domagają się jasnego, kompleksowego i zwartego programu pozwalającego przejść na wcześniejszą emeryturę.

 

Jasność

Obecnie bowiem nie ma jasności kto może przejść na wcześniejszą emeryturę. Zapisy mówią bowiem o „trudnym zawodzie”, co to oznacza? Czy dotyczy to tylko pracowników budowlanych, mechaników policjantów, czy może też np. nauczycieli i pracowników biurowych? Trud zawodu odbijający się na stanie zdrowia może mieć przecież podłoże nie tylko fizyczne, ale i psychiczne.

 

Przekwalifikowanie

AWVN, organizacja zrzeszająca pracodawców wskazuje, jednak iż zamiast definiować przepisy najlepiej pozwolić im faktycznie wygasnąć. „Musimy przyjrzeć się, jak można w zdrowy sposób osiągnąć wiek emerytalny. Na przekwalifikowanie są przeznaczone miliardy, więc od pracodawców i pracowników zależy, co będzie możliwe, jeśli zawód ten stanie się zbyt trudny” – mówi rzecznik stowarzyszenia cytowany przez NU. Wskazuje on, iż ludzie, zamiast iść na emeryturę szybciej, powinni po prostu zmienić pracę, gdy nie dają sobie już rady na danym etacie.

 

Promil

W sprawie ten wypowiadają się naukowcy z Uniwersytetu w Utrechcie. Twierdzą oni, iż mimo że w kraju jest możliwość wcześniejszego pójścia na emeryturę, to w praktyce jest to martwy przepis. Wiąże się on bowiem ze znacznie niższym uposażeniem seniora. W efekcie, w 2022 roku z możliwości tej, zawartej w trzystu układach zbiorowych pracy, skorzystało zaledwie 15 tysięcy pracowników, gdy w ciągu roku setki tysięcy zatrudnionych przechodzi na emeryturę.

Szansa

Można więc powiedzieć, że z możliwości tej korzysta zaledwie promil zatrudnionych. Niemniej jednak pracownicy z sektorów trudnych, tacy jak policjanci, metalowcy czy kolejarze nie widzą możliwości wycofania tych przepisów. Traktują je bowiem jako pewnego rodzaju koło ratunkowe, jeśli zdrowie nie pozwoliłoby im na dalszą pracę. Oczywiście za pracownikami wstawili się również związkowcy, którzy chcą nie tylko utrzymania tych przepisów, ale również jasnego określenia kto może z nich skorzystać, a kto nie.

 

Strajki?

FNV idzie nawet o krok dalej. Wskazuje, iż w 2026 roku w Holandii powinien zostać wprowadzony nowy system pozwalający na przejście na wcześniejszą emeryturą. System, który sprawi, że ludzie faktycznie zaczną z tego korzystać, ponieważ będzie to opłacalne z ekonomicznego punktu widzenia i nie trzeba będzie przedkładać dochodów nad zdrowie. Jeśli prace w tym zakresie nie ruszą, związek zapowiada, iż w branżach, których dotyczą te przepisy, rozpoczną się strajki. Związki bowiem nie wyobrażają sobie wycofania tej możliwości i będą wywierać na rząd presję wszystkimi możliwymi sposobami.

Źródło: Nu.nl