W Holandii znikają bankomaty

W Holandii znikają bankomaty

W Holandii bankomaty znikają z dnia na dzień. Obecnie w krainie tulipanów działa 4916 takich urządzeń, to o 879 mniej niż w ubiegłym roku. Oznacza to, iż w 2021 r. codziennie znikały średnio nieco ponad dwa bankomaty. Czemu tak się dzieje? Wszystko to nasza wina. Coraz mniej korzystamy w Holandii z gotówki.

W 2021 roku firma Geldmaat przejęła bankomaty od trzech holenderskich banków ING, Rabobank i ABN AMRO. To doprowadziło do tego, iż urządzenia te zaczęły gwałtownie znikać. Wcześniej bowiem w miejscu X istniały bankomaty owych trzech podmiotów, teraz zamiast nich jest tylko jeden. Gdyby tego było mało Volksbank całkowicie zrezygnował z bankomatów firmowanych własnym logo, przez co zniknęły kolejne setki maszyn.

 

5 kilometrów

Przejmowanie bankomatów przez jednego operatora pozwala niejako ominąć przepisy prawa. W Królestwie Niderlandów, między innymi na skutek mów ze Stowarzyszeniem Konsumentów, każdy bank powinien mieć jeden bankomat w promieniu 5 kilometrów. To zaś oznaczało, iż często w niektórych miejscach można było spotkać ściany z tego typu sprzętem różnych banków zamontowanych obok siebie. Dzięki temu, iż teraz urządzenia te należą do jednego podmiotu, problem ten znika. Jak zaś wskazuje Geldmaat, mimo redukcji w większości kraju owa zasada 5 kilometrów jest utrzymana. Wyjątkiem są niektóre wioski, ale w ich przypadku nie ma również miejsc, gdzie owe pieniądze można wydać.

Mapa zużycia

Ponadto Geldmaat na bieżąco prowadzi mapę wykorzystania tego typu sprzętu, usuwając urządzenia z miejsc, gdzie nie są wykorzystywane lub dodając je tam, gdzie są popularne. Dzięki temu użytkownicy nie narzekają na brak bankomatów. Sieć unika zaś też prób włamania do automatów vendingowgowych stojących gdzieś na uboczu.

 

Nie używamy gotówki

Jak to się jednak stało, iż tego typu sprzęt znika?  Odpowiedź jest prosta, coraz mniej z nas korzysta z gotówki. Epidemia spowodowała, iż wielu ze względów bezpieczeństwa przestawiło się na transakcje bezgotówkowe. Te zaś w ostatnim czasie przeszły poważną metamorfozę. Dzięki chipom i technologii NFC możemy płacić zbliżeniowo, nie podając pinu przy mniejszych kwotach. Jest szybciej i wygodniej. Mając zaś smartfon lub smartwatcha często nie trzeba nawet brać portfela. W efekcie gotówka powoli odchodzi w niebyt. Coraz więcej ludzi trzyma tylko pewne sumy pieniędzy na czarną godzinę, jak np. bankowość internetowa nie zadziała. Niemniej jednak pieniądze te zwykle leżą w portfelu i nie są aktywne w obiegu. Ludzie ich nie wydają, więc i nie muszą wyciągać nowych z bankomatów.

 

Źródło:  Nu.nl