W Brabancji chcą pomóc chorym migrantom zarobkowym

W Brabancji chcą pomóc chorym migrantom zarobkowym

W Brabancji chcą zatroszczyć się o zdrowie pracowników migrujących. Dzięki wsparciu organizacji zrzeszającej lekarzy pierwszego kontaktu - PrimaCura, władz samorządowych i jednej z agencji pracy tej wiosny działanie ma rozpocząć ośrodek zdrowia dla pracowników migrujących, a także studentów z zagranicy i uchodźców z Ukrainy.

rozliczenie podatku z Holandii

Praktyka

Praktyka ta ma pomóc nie tylko tysiącom migrantów zarobkowych wypracowujących niderlandzki dobrobyt. Ma pomagać  też nie tylko zagranicznym studentom czy wspomnianym na wstępnie uchodźcom z Ukrainy, którzy w tym rejonie Holandii znaleźli bezpieczne schronienie. Jej drzwi mają również otworzyć się dla azylantów, którzy niedawno otrzymali pozwolenie na pobyt i którzy nie są jeszcze nigdzie zarejestrowani lub nie znają jeszcze zbyt dobrze zasad holenderskiej opieki zdrowotnej.

 

Bariera

Zrzeszenie lekarzy pierwszego kontaktu wskazuje, iż taka klinika mogłaby zmniejszyć presję na klasyczną opiekę zdrowotną. Podobnie myśli również agencja pracy E&A, która wskazuje, iż co jakiś czas pracownicy chorują i potrzebują pomocy lekarskiej. Z nią jednak, z racji bariery językowej, jest ogromny problem. Jak bowiem uzyskać wsparcie medyczne, gdy lekarz nie potrafi porozumieć się z pacjentem.

Infolinia

Dlatego też, między innymi dzięki działaniu zrzeszenia, już niedługo zostanie uruchomiona specjalna medyczna infolinia, gdzie będą mogły dzwonić osoby z problemami zdrowotnymi. Infolinia ta ma być obsługiwana przez lekarzy w dziesięciu językach, w tym również po polsku, więc chory powinien móc tam spokojnie uzyskać podstawowe wsparcie.

 

Wizyta u lekarza

Co jednak jeśli problemy okażą się zbyt poważne na rozmowę telefoniczną? Jeśli podczas niej okaże się, iż stan pacjenta wymaga spotkania się z lekarzem twarzą w twarz, chory zostanie skierowany do gabinetu. Planowo wizyty te mają odbywać się w przychodni przy Lage Witsiebaan w Tilburgu. Wizyta w palcówce będzie jednak płatna. Na chwilę obecną trudno jeszcze powiedzieć jak będą tam rozwiązane kwestie językowe. Wiadomo bowiem, że do pracy w przychodni zgłosił się co najmniej jeden lekarz, który już współpracował kiedyś z migrantami, zwłaszcza z Ukraińcami goszczącymi w regionie. Pytanie jednak jak z jego znajomością poszczególnych języków. Wątpliwe bowiem, by w przychodni pracowało tylu lekarzy ile narodowości.

 

 

Źródło:  AD.nl