W Amsterdamie czekali 200 lat na ten most

W Amsterdamie czekali 200 lat na ten most

Jakiś czas temu pisaliśmy, iż holenderskim drogowcom zajęło 86 lat wybudowanie 4-kilometrowego odcinka drogi. Jeśli myślicie, że to dużo, to wiedźcie Państwo, iż nie jest to jeszcze rekord. Dwieście lat po tym jak pojawił się pomysł stworzenia mostu dla pieszych i rowerzystów nad IJ w Amsterdamie, władze miasta wreszcie przyjęły projekt jego budowy. Jak więc widać niderlandzcy samorządowcy również czasem nie działają zbyt szybko. Ważne jednak, iż budowa ruszy. Kładka ma być zaś otwarta już za 10 lat.

Koszty

Koszt stworzenia tej przeprawy oszacowano w zeszłym roku na około 300 milionów euro. Gmina w budżecie zarezerwowała już sporą część tej kwoty na tę inwestycję. Reszta potrzebnych finansów będzie organizowana w poszczególnych latach. W końcu bowiem budowa ma potrwać aż 10 lat. Gdy to zostało ustalone, władze miasta na posiedzeniu rady powiedziały "tak" inwestycji.

 

Lepiej późno niż wcale

Jak komentują tę sprawę radni? Można powiedzieć „lepiej późno niż wcale”. Radna z komisji ds. ruchu drogowego w Amsterdamie, Melanie van der Horst, tak mówi o projekcie w rozmowie z Nu.nl: „Po tym, jak prawie dwieście lat temu pojawił się pierwszy pomysł na most nad IJ, teraz w końcu tworzymy trwałe połączenie pomiędzy Północą a resztą miasta. Ma to ogromne znaczenie dla mieszkańców Amsterdamu i gmin na północ od miasta”.

Nie było innego wyjścia

Co jednak skłoniło władze, by wreszcie podjąć tę odkładaną od dwustu lat decyzję? Wszystko związane jest z rozwojem miasta. Na całym obszarze buduje się coraz więcej domów, punktów usługowych, sklepów i miejsc pracy. Wszystko to zaś sprawia, że zwiększa się liczba osób podróżujących przez IJ. Obecnie natężenie ruchu jest już takie, iż promy praktycznie sobie z tym już nie radzą, a w przyszłych latach ruch ten ma się tylko zwiększyć. Niezbędne było więc stworzenie stałego połączenia – mostu, z którego wedle prognoz będzie korzystać około 25 tysięcy osób dziennie.

 

Budowa

Czy zatwierdzenie budowy przez radę miasta sprawi, iż ta już niedługo ruszy? Nie. Tu w grę wchodzi niderlandzka biurokracja. Władza ma już zapewnione środki, ale nie ma jeszcze wszystkich niezbędnych zgód. Jedną z nich musi wydać na przykład Regionalny Zarząd Transportu. Jeśli ten ją podpiszę, prace powinni rozpocząć się już w 2031 roku. Do tego czasu muszą bowiem zostać wykonane nie tylko plany projektu, ale również wszystkie niezbędne ekspertyzy. Wtedy to pod budowę mostu łączącego Azartplein z Johan van Hasseltweg będzie można wbić pierwszą łopatę.

 

 

Źródło: Nu.nl