Tysiące osób z nieważnym prawem jazdy w Holandii

Tysiące osób z nieważnym prawem jazdy w Holandii

W Królestwie Niderlandów tysiące samochodów prowadzą osoby, które powinny już dawno oddać swoje prawo jazdy. Dotyczy to kierowców, którzy z różnych przyczyn mieli przekazać dokument do urzędu z racji jego nieważności. Jak jednak podaje Centralne Biuro Praw Jazdy, czterech na dziesięciu kierowców tego nie robi. 


Unieważnienie dokumentów

Kim są ludzie, którzy tracą prawo jazdy? Zasadniczo można tu wyróżnić dwie grupy użytkowników ruchu. Pierwsi to ci, którzy tracą dokument, np. za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Podczas zatrzymania nie mieli oni jednak tego „plastiku” przy sobie i nie mogła go fizycznie odebrać policja. Druga to osoby, którym odebrano uprawienia z racji na ich stan zdrowia. Przykładem mogą tu być osoby starsze, u których stwierdzono demencję, przez co lekarze orzekli, iż nie są oni zdolni do prowadzenia pojazdu. Obie te grupy otrzymują informację nakazującą przesłanie dokumentów, jednak ignorują to pismo.

 

Skala

Wydaje się, iż tego typu przypadki można policzyć na palcach jednej ręki. Nie jest to jednak prawdą. W ubiegłym roku Krajowa Agencja Transportu Drogowego odebrała ponad 10 000 praw jazdy. Spośród tej grupy 4240 kierowców nie oddało dokumentów, co stanowi ponad 40% wszystkich, którym odebrano uprawnienia.

 

Zatrzymania

O problemie też informuje niderlandzka policja. W ubiegłym roku przerwała ona podróż prawie 5000 kierowcom. Ludzie ci zostali aresztowani za jazdę bez aktualnego prawa jazdy.
Czemu ludzie nie oddają dokumentów? W przypadku osób z demencją mogą oni po prostu o tym zapomnieć. Kierowcy ukarani za wykroczenie drogowe liczą zaś, iż pokazując dokument, policjanci nie sprawdzą w bazie, czy „papier” jest aktualny i uda im się wyłgać. Nie każdemu policjantowi bowiem podczas zwykłej, rutynowej, wyrywkowej kontroli będzie się chciało wpisywać numery dokumentu do centralnej bazy danych.
Prawo jazdy, nawet nieaktualne, pozwala również np. na wypożyczenie samochodu. Właściciele wypożyczalni nie mają bowiem dostępu do bazy Krajowej Agencji Transportu Drogowego (RDW) nie są więc w stanie zweryfikować aktualności uprawnień kierowcy. To zaś sprawia, iż ktoś, komu policja zabrała samochód i uprawnienia może spokojnie wypożyczyć sobie nowy.

 

Źródło:  Ad.nl