Tymczasowy pomnik Holokaustu w Rotterdamie

Jak szybko stworzyć pomnik, mający oddawać cześć tysiącom pomordowanych? Co zrobić, gdy instalacja ma być wymowa, chwytająca za serce a do tego „tymczasowa” i mobilna? Takie wymagania postawiono twórcom pomnika ofiar Holokaustu w Rotterdamie.

Smutna rocznica

27 stycznia 2020 roku przypada 75 rocznica wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz. Ta z pozoru szczęśliwa data dla ludzi w nim uwięzionych, jest często na świecie postrzegana przez pryzmat ich męczeństwa. Dlatego też w całej Europie odbywają się mniejsze lub większe uroczystości mające upamiętnić tych, którzy zginęli podczas Holokaustu. Informacje z Holandii mówią, iż jedne z najciekawszych tegorocznych obchodów mają odbyć się w Rotterdamie.

 

Odsłonięcie pomnika

Wszystko z racji odsłonięcia pomnika, które będzie miało miejsce nie 27, a już w czwartek 16 stycznia. To wtedy swoją instalację ma przedstawić Roosegaarde, który otrzymał zlecenie na budowę dzieła upamiętnionego niderlandzkie ofiary tych tragicznych wydarzeń.

 

Kamieni stos

Do realizacji zadania Roosegaarde użył kamieni, dokładnie 104 000 sztuk (co ma nawiązywać do liczby deportowanych). Wszystko dlatego, iż kamienie znajdują szczególne miejsce w kulturze Romów, Sinti i Żydów (głównych ofiar Holokaustu w Niderlandach). Oddają one cześć i stanowią formę modlitwy za zmarłych. Przykładowo Żydzi, odwiedzając swoje cmentarze, kładą na grobach zmarłych małe kamienie. Wszystko to wywodzi się z tradycji i biblijnych słów zawartych w Księdze Jozuego (7,26): „I wznieśli nad nim wielki stos kamieni, który jest aż do dnia dzisiejszego.”

Twórca nie byłby sobą, gdyby użył w instalacji zwykłych kamieni. Wszystkie one zostały pomalowane przezroczystą, ale fluorescencyjną farbą. To oznacza, iż świecą w ciemności.

 

Oddech we śnie

Cała mierząca 20 metrów średnicy instalacja będzie podświetlana i wygaszana co kilka sekund. Wszystko to ma sprawić, jak mówił autor, wrażenie "oddechu we śnie".

Pierwsza oficjalna prezentacja pomnika odbędzie się, tak jak wspomnieliśmy 16 stycznia o godz. 19.00, w Stieltjesstraat, w Rotterdamie. W wydarzeniu tym mają wziąć udział krewni ofiar, burmistrz Ahmed Aboutaleb, sekretarz stanu Paulus Blokhuis (minister ds. Zdrowia, opieki społecznej i sportu z VWS) oraz Gerdi Verbeet, przewodniczący Komitetu Narodowego 4 i 5 maja.

Docelowo „pomnik” ten po krótkim okresie ekspozycji w Rotterdamie ma ruszyć w drogę po Niderlandach. Informacje z Holandii wskazują, iż ma od odwiedzić każdą ze 150 tamtejszych gmin, z których podczas wojny deportowano Żydów, Romów i Sinti.

 

Interesują Cię nowe informacje z Holandii? Sprawdź, co jeszcze przygotowaliśmy na naszej stronie głównej.