Tir spadł na busika na autostradzie A15

Tir spadł na busika

Jakie wypadki są najbardziej niebezpieczne? Na pierwszy rzut oka wydaje się, iż te, w których dochodzi do czołowego zderzenia dwóch pojazdów. Istnieje jednak jeszcze bardziej niebezpieczna sytuacja, gdy dochodzi do zderzenia pionowego. Kiedy to jeden samochód spada na drugi. Tak było na A15, kiedy to rozpędzony tir przebił się przez barierę ochronną na wiadukcie i spadł na przejeżdżającego drogą pod autostradą busika.

Aplikacja do rozliczenia podatku z Holandii

Do bardzo niebezpiecznego i rzadko spotykanego wypadku doszło w pobliżu Gorinchem, w poniedziałek rano około 8:30. Wtedy to spadająca z wysokości kilku metrów potężna ciężarówka wylądowała na busiku jadącym poniżej drogą Zandkade.

 

Cud

26-letni kierowca ciężarówki został lekko ranny. Kierowca szarego busika również przeżył wypadek. Jego stan, podobnie jak kierowcy tira, jest dobry. Ma tylko lekkie obrażenia, co w zaistniałej sytuacji może zakrawać o cud. Gdyby bowiem tir spadł o ułamek sekundy później lub busik jechał o kilka kilometrów szybciej, mniejszy pojazd mógłby zostać kompletnie zmiażdżony. Potwierdzają to zresztą sami strażacy, przybyli na miejsce wypadku, którzy stwierdzili, iż obaj kierowcy mieli „anioła na ramieniu”. Sami bowiem, pomimo tego co się stało, byli w stanie o własnych siłach wyjść z pojazdów.

Dobry kierowca

Pracodawca truckera cieszy się, że jego kierowcy nic się nie stało. Tego samego nie można jednak powiedzieć o ciężarówce. „Niewiele z niej zostało, ale to oczywiście refleksja. Życie ludzkie jest warte o wiele więcej niż konstrukcja stali i żelaza (pojazd-red.)” – mówi dziennikarzom AD pracodawca 26-latka.
Jak doszło do wypadku? Kierownictwo firmy nie ma pojęcia: „Justin jest dobrym kierowcą. Nigdy wcześniej nie wyrządził żadnej szkody. Dałbym mu 8,5. Jesteśmy bardzo zszokowani i zdumieni, że coś takiego mogło się wydarzyć” – mówi holenderskim mediom.

Badanie przyczyn

Co było przyczyną wypadku? To, iż tira na autostradzie nie utrzymały bariery bezpieczeństwa. Maszyna przebiła je i spadła z wiaduktu. Pytaniem jest jednak czemu tir uderzył w bariery i czemu zrobił to z taką prędkością, iż zamiast się od nich odbić, przebił się przez nie. Czy kierowca stracił panowanie nad zestawem z racji nagłego manewru? Czy może zasnął za kierownicą? I jaką rolę w wypadku miało uszkodzone przez tira na autostradzie audi? To musi ustalić śledztwo policji.

Dodatkowe niebezpieczeństwo

Na skutek wypadku zarówno autostrada jak i droga biegnąca pod nią były przez kilka godzin zamknięte dla ruchu. Strażacy musieli nie tylko uporać się z dwoma zniszczonymi pojazdami. Dodatkowym zagrożeniem stał się ładunek wieziony przez tira. Przyczepa była pełna odpadów medycznych. Trzeba było więc dokładnie sprawdzić, czy te nie leżą gdzieś w okolicy i nie stanowią zagrożenia dla działających na miejscu wypadku służb.

Źródło: AD.nl