Święty Mikołaj w wyjątkowo nietypowej roli w Almelo
Co robi Święty Mikołaj? Razem z Czarnym Piotrusiem rozdaje prezenty grzecznym dzieciom. Co zaś robi, gdy spotka niegrzeczne dzieci? Łapie i obezwładnia je, przetrzymując do przybycia policji. Święty w Almelo jak się okazało, nie był tak zniedołężniałym staruszkiem, na jakiego wyglądał.
Mikołaj, wraz ze swoim pomocnikiem, dopadli i obezwładnili sklepowego złodzieja na bulwarze w Almelo. Ulubieńcy dzieci rzucili się w pościg za rabusiem, który wyszedł z towarami ze sklepu bez płacenia. Brawurowa akcja zakończyła się powodzeniem, a złodziej trafił w ręce stróżów prawa.
Tego się nie spodziewał
Złodziej starał się ukraść narzędzia ze sklepu metalurgicznego w Almelo. Mężczyzna ukrył fanty pod ubraniem. Wychodząc zapomniał jednak o bramkach bezpieczeństwa, które zawyły, obwieszczając o tym, iż ktoś wynosi towar chroniony przed kradzieżą. W tym momencie rabuś zdecydował się porzucić łup i dać nogę. Wolność jest bowiem ważniejsza niż skradziony towar, który, jeśli ucieknie, może spróbować ukraść jeszcze raz. Wybiegł więc ze sklepu, licząc, iż zgubi pogoń.
Nieoczekiwany pościg
W pościg za złodziejem rzucili się jednak nie tylko pracownicy lokalu. Na placu przed sklepem stał Święty Mikołaj z Czarnym Piotrusiem i kilkorgiem dzieci. Gdy Święty z pomocnikiem zobaczyli uciekającego złodzieja, rzucili się za nim w pościg. Dzieci musiały więc chwilę poczekać. Rabuś starał się kluczyć i ukryć w jednym z sąsiednich sklepów. Mikołaj jednak okazał się wyjątkowo dobrze wysportowany, a Czarny Piotruś mógłby chyba startować w sprincie z racji swoje szybkości. No ale nie ma się czemu dziwić. Wspinanie się po dachach, przeciskanie przez komin i noszenie ogromnego worka z prezentami wyrabia kondycję. O czym bardzo szybko przekonał się złodziej, złapany w silny uścisk Piotrusia.
Mikołaj na pół etatu
Jak to się stało, że Mikołaj i Piotruś ruszyli ze złodziejem? Okazało się, że Mikołaj przez resztę roku dorabia jako oficer BOA. Człowiek, który na co dzień ściga przestępców i pilnuje porządku w mieście, nie mógł więc pozwolić uciec złodziejowi.
Policja nie przekazuje, czy złapany dostał rózgą od Świętego. Jest jednak pewna, iż jako niegrzeczne dziecko w tym roku nie ma co liczyć na prezent.
Źródło: Nu.nl