Suma podejrzanych transakcji w Holandii podwoiła się

Ojcieca z Ruinerwold otrzyma 100 000 euro

Jak podała w ubiegłym tygodniu Holenderska Jednostka Analityki Finansowej (FIU-Holandia), liczba podejrzanych transakcji na tamtejszym rynku wyniosła ponad 39 000 przelewów. Ich łączna suma zamknęła się w 19 miliardach euro. To blisko dwa razy tyle, co w 2018 roku.

Mało, ale solidnie

FIU podała, iż w ostatnim roku miało miejsce 39 tysięcy podejrzanych transakcji. Znaczna większość z nich nie generowała jednak zbyt dużych przepływów gotówki. Te bowiem są bardzo nieregularne. Część dotyczy kwot opiewających na kilka, kilkanaście euro. Zdarzają się jednak takie na setki tysięcy, jeśli nie na miliony euro. Jednostka Analityki Finansowej wskazuje tu bowiem na 94 transakcje. Ta niespełna setka przelewów odpowiada za przeniesienie środków o łącznej wartości 16,9 mld EUR.

Dane te z jednej strony napawają optymizmem. Spadła bowiem znacząco liczba tego typu incydentów. W 2018 było bowiem ich 57 950, z drugiej jednak strony wzrosła wartość tych przelewów. W ciągu ostatnich 365 dni wzrosła z 9,5 miliarda do 19 miliardów. To zaś może budzić już pewne obawy.

 

Tajemnica

FIU nie zdradza, co dokładnie obejmują wspomniane 94 transakcje, czy dotyczą one przelewów wewnątrz Królestwa Niderlandów, czy też pieniądze przekroczyły granice. Wiadomo jedynie, iż Jednostka zgłosiła te, jak i pozostałe 38000 przypadków służbom śledczym, które stworzyły z nich bazę 5500 różnych akt i dochodzeń. Zajmują się nimi nie tylko urzędy skarbowe, ale również policja, a nawet służby bezpieczeństwa kraju.

 

Duże zagrożenie z nielegalnych transakcji

Przekręty te bowiem, to nie tylko wyłudzenie podatku. Pranie brudnych pieniędzy i finansowanie terroryzmu to blisko 85% wszystkich spraw wykrytych przez FIU. Kwestie związane z handlem narkotykami stanowią dużo bardziej odległe miejsca w rankingu, będąc jedynie niewielkim procentem tych finansowych machinacji. Podobnie sprawa wygląda z wyłudzaniem podatku VAT czy innymi lewymi fakturami wystawiany przez przedsiębiorców. Pomimo iż może się wydawać, że są to dość powszechne procedery, to jednak finansowo nie nalezą one do największych.