Snoop Dogg otworzył coffee shop w Amsterdamie
W środę, ostatniego dnia lipca, Snoop Doggiem, znany amerykański raper ogłosił, iż otwiera swój własny coffee shop w stolicy Holandii. Człowiek, który przez wielu ludzi oprócz muzyki jest utożsamiany z „trawką”, liczył zapewne, iż zrobi bardzo dobry biznes, prowadząc swój lokal w stolicy kraju, który również przez wielu jest kojarzony z marihuaną. Może się jednak okazać, iż cała ta inwestycja będzie wielką klapą. Wszystko przez lokalne przepisy.
Snoop Dogg otwiera nowy lokal
„Amsterdam zawsze kochał konopie indyjskie, tak jak ja” – powiedział 52-letni raper cytowany przez dziennikarzy NU.nl „To naturalne, że chce, by Smoke Weed Every Day było częścią tego kultowego miasta, które rozumie wspaniałą marihuanę i dobrą zabawę”. Przekazał muzyk, promując swój nowy lokal. Lokal, który tak właściwie nie jest nowym. Raper porozumiał się z właścicielami Funky Munkey przy Marnixstraat i przejął go, fundując znanemu punktowi na mapie miasta rebranding. W efekcie od czwartku 1 sierpnia kawiarnia zaczęła działać pod nową nazwą, nawiązującą do utworu The Next Epizod Snoop Dogga i Dr. Dre.
Przepisy
Amerykanin, stając się współwłaścicielem kawiarni, ominął lokalne przepisy. Władze Amsterdamu nie chciały, by na terenie miasta powstawały nowe coffee shopy. Dlatego też, zamiast latami walczyć o pozwolenie, po prostu zawarto umowę dotyczącą już istniejącego lokalu.
Nowy w branży
Kawiarnia w Amsterdamie jest drugą na świecie, którą promuje muzyk. Jak mówi, znajduje się ona „na skrzyżowaniu konopi indyjskich i muzyki” i oddaje pasję założyciela. Sam duch muzyka będzie też wyczuwalny w „osobistych ulubionych” pozycjach w menu.
Problemy
Problem jednak w tym czy kawiarnia faktycznie będzie działać. Lokal nadal jest na rozruchu i pytanie, czy na stałe zagości na mapie miasta, czy też szybko zniknie. Muzyk ominął bowiem problem z powstawaniem nowych lokali, ale przypadkiem wdepnął na inną prawną „minę”. Władze miasta uważają, że Smoke Weed Every Day narusza zakaz reklamy marihuany.
„Oznacza to między innymi, że nazwa kawiarni może jedynie pośrednio wskazywać, że jest kawiarnią” – mówi rzecznik burmistrz Femke Halsema holenderskim mediom. „Zbadamy, czy jest to dozwolone na mocy zasad reklamowych" - dodaje. „Pal zioło codziennie” jest więc zdaniem urzędników zbyt dosadne i mocne. Z drugiej strony jednak nie jest to pierwszy lokal, a raper mówi o sieci. Nie jest to też reklama, a nazwa własna, która występuje w obcym języku.
Co dalej?
Prawnicy obu stron będą więc mieli duże pole do popisu w rozumieniu zapisów prawa. Wiadomo jednak, iż na podobne problemy nie natrafił Mikiem Tyson. On bowiem z zeszłym roku wpadł na taki sam pomysł co Snoop Dogg i przejął coffee shop przy Spuistraat od tego samego właściciela co raper. Pięściarz nie wysilił się jednak na oryginalność nazwy, ponieważ sklep ten to po prostu Coffeeshop Tyson 2.0.
Źródło: Nu.nl
https://www.ad.nl/binnenland/rapper-snoop-dogg-opent-coffeeshop-smoke-weed-every-day-in-amsterdam-met-persoonlijke-favorieten-op-menu~a6ffacc3/